Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
środowo-powtorkowo
25 czerwca 2014
... w poniedziałek po pracy zabrałam koleżankę do domciu... miałyśmy ćwiczyć, skonczyło się sałatką grecką, serkiem pleśniowym i jednym piwkiem... no nie potrafiłam jej odmówić... wczoraj już grzeczniutko... dziś na wadze 62,2 więc jest super. Oby tak dalej :) tak bym chciała widziec choćby 59,9...
znalazłam w szafie fajną "starą" spódniczkę... pedzie pasowała za jakies 4 kg... moze się wyrobie tego lata by ją włożyć...
a to wogóle to ŻYCIE JEST JAKIEŚ TAKIE CUUUUDNE :) nie uważacie?