Hejka Babeczki.
Ależ dziś miałam pierońskiego lenia w sobie, no mówię Wam jak nigdy, a tu jeszcze sobota i porządki. No cóż sprzątałam dłużej niż tradycyjnie, ale dałam radę. Za to od rana łazi za mną słodkie, a nic słodkiego pod ręką nie ma, kurna chata. Może ta chęć na słodkie to znak że jednak @ się pojawi, a może nie, zobaczymy.
Dzisiaj zebrałam pierwsze ogórki ze szklarni, pycha takie swojskie nie pryskane, oj będą małosolne, będą
Ziemniaczków tez wiadro w polu nakopałam, szczypiorku, sałaty, pietruchy i kopru też natargałam. Nie ma to jak swojskie warzywka.
Pobuszowałam też po sklepie ogrodniczym, przytaszczyłam do domu dwa worki ziemi i kilka kolorowych doniczek, poprzesadzałam ziółka do większych pojemników i zrobiłam szczepy bukszpanu, zobaczymy czy się przyjmie, nigdy nie miałam ręki do rozsady bukszpanu, ale wyczytałam w ogrodniczej gazetce ciekawą technikę która postanowiłam wypróbować
Jutro niedziela w planach leniuchowanie u boku Mojego W. ale coś czuję po kościach że to leniuchowanie skończy się na wycieczce do lasu zbierać grzybki.
samotnicaaa
1 lipca 2014, 12:00Pracowita kobieta jestes:-)
sronka
30 czerwca 2014, 08:50super masz z tymi warzywkami wszystko swoje i eko:)
Bajka64
29 czerwca 2014, 22:30A mnie bukszpan przyjmuje się nawet po Świętach Wielkanocnych trzymane gałązki przez tydzień lub dwa w wodzie i wsadzam do ziemi. Już 5 krzaczków mam. Jakoś się przyjmują.
Grubaska.Aneta
29 czerwca 2014, 22:37No właśnie jesteś z tych co "mają rękę" do bukszpanu:)
moniq1989
29 czerwca 2014, 20:14Ale z Ciebie pracuś ;)
Anioleczek1987
29 czerwca 2014, 18:00Pracus jak nie wiem super;)))
martini244
29 czerwca 2014, 10:45Oj ja dalej leniuchuje,ale obiecuje sobie od jutra nowy start;)Milej niedzieli:)
ewela22.ewelina
29 czerwca 2014, 09:47mó tata miał reke to takich szczepów wszystkie bukszpany, choinki , i inne on sam wyhodował.. obojetnie jaka gałązke wsadził zawsze mu sie przyjmowało mielismy na działce taka mini szkółke.. :
Grubaska.Aneta
29 czerwca 2014, 11:32Chciałabym posiadac taki dar w ręce:)
.Puckolinka.
29 czerwca 2014, 09:32Ilekroc czytam Twoje wpisy zastanawiam sie ile osob mieszka u Ciebie w domu? Boaz ciezko uwierzyc ze przy dwoch osobach ty masz az tyle sprzatania prania zakupow itp. A co do ciazy zrobilas juz test? Jesli tak wybacz nie jestem na biezaco z wpisami
Grubaska.Aneta
29 czerwca 2014, 11:343 osoby:) ale nawet przy jednej zawsze jest co sprzątać, kurz nie pyta czy może siadać czy nie:) szkoda kasy na test , już wiele raz wychodziła lipa z ciązy:/ więc czekam na @
.Puckolinka.
29 czerwca 2014, 12:07nie szkoda ci 600 zl na zakupy a 10 zł na test tak?Wybacz ale ja nie pojmuję takiego rozumowania a co jeśli jesteś w 12 tyg ciąży?
Anett1993
29 czerwca 2014, 09:00super zazdroszcze Ci tego zbierania swoich warzywek :)) oj grzyby, uwielbiam je ! <3
Wiosna122
29 czerwca 2014, 08:46pracuś :)
pocahontazzz1985
29 czerwca 2014, 08:35ja tez uwielbiam swoej warzywa :)zwlaszcza marchewke i groszek cukrowy:) Smaka na grzyby mi zrobiłas,ja byłam w puszczy niepolomickiej(blisko mieszkam) ale nie znalazłam nic:( borowek nazbierałam:)
Grubaska.Aneta
29 czerwca 2014, 11:34Mnie też kusi na borówki bardziej niż na grzyby, ale bliżej mam do lasu gdzie rosną grzybki niz do tego z borówkami:/
Agnes2602
29 czerwca 2014, 07:43A to w polsce grzybki już?????Mi się zawsze kojarzyło z wrzesniem,ale do grzybiarzy ja widać nie należę.
Grubaska.Aneta
29 czerwca 2014, 11:35A no tak. Już w zeszłym tygodniu przywlekłam sporo prawdziwków, zerknij kilka wpisów wcześniej są i fotki z grzybobrania:)
sobotka35
29 czerwca 2014, 07:37Każdy ma prawo do dnia lenia.Mi też wczoraj średnio robota szła,ale jak się musi....Kocham swojskie warzywa.Żadne inne nie są tak delikatne i smaczne.Nawet bób własny gotuje się chwilę dosłownie,a taki kupny trzeba gotwać z 10 minut.A marchewka młoda?Oj, długo bym mogła się rozpływać nad tymi cudownościami,ale Ty to znasz:))Wiesz,że ja nigdy żadnych szczepów nie robiłam?A mam nawet fachową literaturę na ten temat.I chyba wezmę z Ciebie przykład i się pokuszę,a co?:)))Udanej, aktywnej niedzieli:))
Grubaska.Aneta
29 czerwca 2014, 11:36Zawsze co swoje to swoje. A na takich własnych szczepach można sporo zaoszczędzić, bo sadzonki kupne tez nie są tanie.
angelisia69
29 czerwca 2014, 04:44Zazdroszcze tyle swojego jedzonka,ale napracowac sie przy tym musisz.Oj grzybki uwielbiam,ale jadlam tylko kurki w tym sezonie,bo inne jeszcze drogie.Czekam na wysyp.To udanego lenio-grzybobrania
MarilynMonroe2014
29 czerwca 2014, 01:03grzybki też bym chciała pójść do lasu :-) niestety rano do pracy i do poźna..buuuu... tylko uważaj na halucynki ;-)
Grubaska.Aneta
29 czerwca 2014, 11:37:-P
Czarn@Oliwka
29 czerwca 2014, 00:29Życzę udanego grzybobrania :-) u Was już piękne grzybki u nas tylko kurki na sosik dla Męża nazbieralam ;-)
wiola7706
28 czerwca 2014, 23:59Lenia masz ale pracowity dzień miałas bardzo .i ja taką pracę uwielbiam. warzywka, kwiatuszki, ziółka...hmmm , Oby zachcianka na słodkie nie była zapowiedzią @
anusiek.anna
28 czerwca 2014, 23:54Ja dzisiaj tez mam lenia. Pierniczki sie udaly tylko musze opracowac dekorowanie. Moj synus zabral do szkoly dla swoich kolezanek : Julii, Vanessy, Doroty i Darii .
Grubaska.Aneta
28 czerwca 2014, 23:59I jak smakowały? A co do lukru oj sama zjadałam zęby i nerwy zanim doszłam do perfekcyjnego lukrowania:)
Magdalena762013
28 czerwca 2014, 23:36Zaintrygowalas mnie tematem przeszczepu bukszpanu- to z jednej strony wdzieczny krzew, a z drugiej niezbyt tani, wiec fajnie, jakby Ci wyszlo i jak sie podzielisz wiedzą:). Cierpliwie wiec czekam na info os Ciebie:)
Magdalena762013
28 czerwca 2014, 23:35Zaintrygowalas mnie tematem przeszczepu bukszpanu- to z jednej strony wdzieczny krzew, a z drugiej niezbyt tani, wiec fajnie, jakby Ci wyszlo i jak sie podzielisz wiedzą:). Czekam:)
Grubaska.Aneta
28 czerwca 2014, 23:59Dam znać jak tylko coś z tego eksperymentu wyjdzie:_0