... now wiec moj eks dostal kosza od Tej Trzeciej... szybko to poszlo w sumie... ona chciala oplacone mieszkanko dla siebie i siostry on znalazl miejsce dla niej i dla siebie, wyznal jej milosc i zaproponowal "chodzenie" i na tym sie skonczyla konwersacja... przynajmniej z jej strony...
... jak juz powiedzialam kiedys On jest na tyle debilem, ze przepuszcza wszystkie rozmowy przez wspolnego maila...
... no wiec on pisze, ona go olewa... a raczej on blaga a ona milczy... nawet mnie to bawilo przez chwile...
... mniej mnie zabawila jego rozmowa z poprzednia dziewczyna... nawiazal bowiem kontakt .. z dziewczyna ktora spotykal kilka miesiecy przedemna... a raczej SPOTKAL a nie spotykal...
....historia jest taka; on i G. poznali sie na portal randkowym, pisali do siebie, spotkali sie raz...ona zerwala kontakt... potem on poznal mnie... po trzech miesiacach ona zaczela mnie stalkowac na fb, agresywne wiadomosci, dziwne komentarze, teksty typu "mam cos co nalezy do niego", "obserwuje cie", musialam zmieniac numer tel... on stwierdzil, ze spotkali sie raz, ona jest psychiczna i to byl koniec historii... choc niesmak pozostal...
...wczoraj byla czesc dalsza... korekta do historii - poznali sie, pisali, spotkali sie i surprise - byl seks... ona zerwala kontakty bo - zaszla w ciaze -tadam ! ... pisala do mnie i mnie przesladowala, bo pomimo pdobrych poczatkow naszego zwiazku - jemu sie zachcialo kontaktow z nia od nowa, znalazl ja, pisal do niej, ona go oswiecila, ze mozliwe w 60 % ze dzidzia jest jego... on sie wystraszyl, przestal sie kontaktowac - ona znalazla mnie i pastwila sie nade mna...
... teraz ma mnie z glowy, Ta Trzecia go olala, wiec on przekierowal sie do G. i szuka kontaktu z nia... odblokowal jej szesc zablokowanych kont na fb, na dzien doby rzucil - jestem juz singlem, jak sie masz, daj mi swoj numer... na co ona chetnie odpisala...
...znajomi sie od niego odsuneli... wszyscy powtarzaja mi, ze to jakis psychiczny kryzys z jego strony... zebym czekala i go wspierala... taaaak ... nie interesuje mnie to, zniszczyl mnie, ponizyl mnie, przez niego stracilam nasze mieszkanko... wszystkie dobre wspomnienia jakie mialam zostaly zatrute... okradl mnie z dobrej przeszlosci... teraz widze jak chory jest i byl ten czlowiek... uzalezniony od kobiecego zainteresowania i klamstw ... niech znika...
... wylogowalam sie z tego maila, nie chce widziec ich rozmow... szczerze i niekulturalnie mowiac - zygac mi sie chce gdy pomysle, ze nasz caly zwiazek byl zbudowany na jego klamstwach..
Kingyo
16 lipca 2014, 22:08O ludzie..dobry on jest :D problematyk pełną gębą, aż dziwne, ze tyle czasu zdołał żyć normalnym trybem.
anastazja2812
13 lipca 2014, 13:08Nie katuj sie czytaniem jego wiadomosci. Wyrzuc go calkowicie ze swojego zycia.
Peppincha
10 lipca 2014, 13:43lepiej czasem wiedzieć mniej, człowiek jest zdrowszy.
Niecierpliwa1980
10 lipca 2014, 09:12co za typ,jak większość zresztą,do wora ich i potopić :-/ Nawet nie warto za takimi splunąć.Głowa do góry- jesteś fajna babeczka,nie potrzeba ci wrzoda na tyłku.
anna987
10 lipca 2014, 00:13O matko! Faktycznie telenowela...Wykreśl go ze swojego życia i zapomnij, że ktoś taki istniał. Co za palant! Pamiętaj, że co nas nie zabije, to nas wzmocni.
FranekDolass
9 lipca 2014, 17:09I wyloguj się z tego pana raz na zawsze. Że też ziemia nosi takich palantów ...
datuna
9 lipca 2014, 16:44czekać i wspierać masz tego psychola... Kachna, pluń na tego barana i żyj dalej, wspomnienia dobre zachowaj, czas wszystko w końcu uładzi i tak, nie ma co się wściekać. Lepiej, że teraz poznałaś prawdę, niż za kolejną dekadę szarpanin i kłamstw. Żenujący typ, nie trać już czasu na pierdoły i czytanie jego meili, zajmij sie sobą. Lato piękne mamy, działaj!
LittleWhite
9 lipca 2014, 15:03Co za puszczalski facet... Znajomi też z kosmosu. Ty jedna przynajmniej jesteś normalna i takiego normalnego, wiernego faceta powinnaś mieć, a nie na tego latawca czekać... Olej go, żyj swoim życiem, powoli się wszystko ułoży
zoykaa
9 lipca 2014, 14:36Nawet tego juz nie czytaj!
Truskawka.1990
9 lipca 2014, 14:16Przeraża mnie to, jak ludiepotrafią kłamać. W jednej chwili zaczynasz myśleć, ze spory okres Twojego "pięknego" życia był tylko i wyłącznie kłamstwem, złudzeniem...
jamay
9 lipca 2014, 14:07"Czekała i wspierała" ? A z nimi wszystko ok? Co to za rada w ogóle ...
ksiezniczka
9 lipca 2014, 13:57i nie czytaj już więcej ja czytałam i teraz choć minęło już 5 lat nadal nie mogę dojść do siebie, olej raz na zawsze. Dzielna jesteś)))
Zaczarowanaa
9 lipca 2014, 13:53Zdrowy na umyśle to on na pewno nie jest.