Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 8


Witajcie!

Waga nie pokazała żadnej zmiany. Centymetr jakieś drobniutkie spadki na pojedynczych partiach. Ale trudno się dziwić, bo dopiero w piątek przypomniało mi się, że należy zrobić pomiary. Więc nie mam się czego spodziewać. Pociesza mnie natomiast fakt, że już dziś mogę powiedzieć, że jestem fit! A to brzmi dumnie!

Ciekawa jestem dalszych efektów. Zwykle po tych pseudo dietkach 1000-1200 kcal po 2-3 dniach waga spadała mi o 2 kg, a z brzucha i talii uciekało sporo centymetrów, ale miałam świadomość, że to utrata wody i nadprogramowego jedzenia, które zalegało w moim żołądku. Zobaczymy jak to będzie.

Trzymajcie się! :*

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.