Sezon dla mnie zaczyna się od pierwszej kąpieli w rzece, jeziorze, morzu, zwykle po św.Janie w imieniny Mamy Wandy. Połowa "Sezonu" to ok. św. Anny, imieniny mojej pierworodnej, najlepszej przyjaciółki szkolnej w Andrychowie, Hanki, imieniny szwagierki od młodego brata i ciotki odpoczywającej już na Cmentarzu Łostowickim. Połowa sezonu to krótsze dni i od św.Hanki zimne poranki. Koniec sezonu to odzyskana starówka i plaży...
Każdy ten okres wymaga oprawy i świątecznego SMAKU. U mnie to rozpusta smakowa i bomba kaloryczna. Okazja aby spróbować nowych smaków: lody różane, lody chałwowe, sorbet ananasowy, cytrynowy, amaretto, sułtańskie, bita śmietana, koktajl egzotyczny...
Taki dzień był wczoraj, wnuczka dzisiaj dojechała już do domu, ale wczoraj to był ten dzień gdy uczciłyśmy rozstanie, zgodnie z tradycją lodami...
Był spacer, jarmark, były lody i ostatnie zdjęcia... Wybrałyśmy kapelusz dla babci, na dalszą część sezonu, kolczyki dla wnuczki, wisiorek dla córy. Jarmark był jak pisałam, a nawet i o17-tej gorący, może ciut mniej tłoczny. Co było nowością ?
Muzułmanie świętujący dzień Świętego Dominika i mnóstwo ich stoisk na Węglowym Targu przy Katowni, dużo śpiewnej mowy wileńskiej, wspaniałe ich tradycyjne wędliny, bochny chleby, otwarta galeria w Zbrojowni w miejsce dawnych delikatesów, które kiedyś profanowały to miejsce.
Parę fotek, jako ilustracja w załączeniu.
W galerii obraz cały srebrzysty, właściwie w jednej tonacji, który mnie zachwycił koronkową fakturą.
Cchciałabym taki mieć w domu.
Na ulicach setki różnych rękodzieł.
Pani miała przepiękny zaśpiewny wysoki głos, wnuczka nie mogła oderwać od niej uszu i oczu.....
Kwiaty tuż obok,kilka tonacji fioletów....
Dla Miłośników Gdańska i jego urody,kiedyś w nostalgicznym nastroju załączę zdjęcia z moich spacerów w innym SEZONIE
ewakatarzyna
30 lipca 2014, 16:31Muszę koniecznie pojechać do Gdańska, bo wszyscy mówią, że to piękne miasto, a mi kojarzy się jedynie z bardzo trudnymi egzaminami, czyli niekoniecznie dobrze. Ja sezon zaczynam i kończę gofrem ze wszystkim co się na nim zmieści.
Nakonieczny
31 lipca 2014, 12:05W deszczowy dzień, obiecuję, gdy będę więcej statyczna rzucę parę zdjęć zabytków Gdańska nie zasłoniętych straganami. Zobaczysz, że naprawdę to wspaniałe miasto, a było totalnie niszczone przez "wyzwolicieli" w 45 roku. Gofry też nie są złe i tak bosko pachną na kilometr, mniam! Buziaki Kasiu!:))
jolaps
30 lipca 2014, 14:02Twoje zdjęcie w kapeluszu ( bez wnuczki ) jest super i niezwykle nadaje się na awatar. Zrób to dla mnie :))
Nakonieczny
31 lipca 2014, 12:13Jolusiu Kochana, nie mogę, kapelusz nie określa mnie. To dla mnie tylko użyteczna rzecz, jak parasol, rękawiczki. Dla prawdziwych dam to Totem. A to co mam teraz na awatarze to mój tryumf. Tam pisze i ja to tylko wiem" Wielki Krywań 1724m". To pierwsze tak wysokie i najwyższe wejście po operacji i po 60tce mimo 110kg! To oznacza, że się nie poddam i co zaplanuję zrealizuję. Rozumiesz ? Sory! :))
lukrecja1000
30 lipca 2014, 11:42Slcznie Ci w tym kapelusiku:)zrobilam uroczy spacerek po Jarmarku dzieki Tobie-dziekuje
Nakonieczny
31 lipca 2014, 12:18Julio, jeszcze pójdę w tym roku z najmłodszą i omc. zięciem. Przyjeżdżają za tydzień. Alicja kocha Jarmark, to jej wakacyjne dzieciństwo, przez 10 lat przyjeżdżałyśmy samotne do Mamy. Od pójścia na studia już tu nie przyjeżdżała na jarmark.To jej powrót. Zrobię zdjęcia i zaproszę Cię na spacer. Buziaki:))
Japi46
30 lipca 2014, 07:57moje urlopy w Gdansku zawsze byly w lipcu i naj armark nigdy nie trafilam mam nadzieje ze w koncu bede miala kiedys okazje trafic na ta impreze. wygladacie slicznie Milego dnia buziaki
Nakonieczny
30 lipca 2014, 08:03Raz trzeba to przeżyć, ja mam za sobą już ze 30-ci. Gdy dzieci były małe, a to artystyczne dusze to był dla nich Raj.....przy tej szarzyźnie, obrazy, szaliki, koronkowe ubrania, dzieła bursztynników....
belferzyca
30 lipca 2014, 07:00czajniczki malowane... może bym coś znalazła?
Nakonieczny
30 lipca 2014, 07:03To tylko jedno stoisko a jest ich tysiąc.... Miłego Dnia ! :))
ckopiec2013
30 lipca 2014, 06:42kapelusik uroczy, wyglądasz świetnie, zdjęcie z wnuczką cudne, miłego dnia
Nakonieczny
30 lipca 2014, 06:56Dziękuję, miło mi ,nie zdejmę nawet do pływania, hi hi..Serdeczności ! :))
mefisto56
30 lipca 2014, 06:16Małgosię !!! Pięknie i kolorowo w Gdańsku !!! Chętnie bym sobie kupila kilka aniołków , bo są śliczne!!! Podzielam opinię Uleczki , kapelusik masz bardzo twarzowy i świetnie chroni przed słońcem !!!! Piękny ten srebrzysty obraz , ale pewnie też był drogi ??? Wnusia urocza panienka , z pięknymi oczkami !!!! Serdecznie pozdrawiam i życzę miłego dnia !!!! Krystyna
Nakonieczny
30 lipca 2014, 07:01Obraz mnie zamurował, widzisz banalne wnętrze, biurko, komputer, krzesło, wersalkę, fotel...jeden kolor w zasadzie, jak kiedyś w czarno-białym telewizorze a taki iskrzący, fascynujący, bogaty, zawijasy, esy-floresy, koronki, trudno to opisać słowami. Jeszcze raz się tam tylko dla niego wybiorę...Buziaczki Krystynko:))
mefisto56
30 lipca 2014, 06:15Małgosię !!! Pięknie i kolorowo w Gdańsku !!! Chętnie bym sobie kupila kilka aniołków , bo są śliczne!!! Podzielam opinię Uleczki , kapelusik masz bardzo twarzowy i świetnie chroni przed słońcem !!!! Piękny ten srebrzysty obraz , ale pewnie też był drogi ??? Wnusia urocza panienka , z pięknymi oczkami !!!! Serdecznie pozdrawiam i życzę miłego dnia !!!! Krystyna
Nakonieczny
30 lipca 2014, 06:55Dzięki Krysiu. Tobie tez mnóstwo serdeczności i Buziaczki :))))
uleczka44
29 lipca 2014, 23:34Ładnie, barwnie i tłumnie. Ale hitem tego lata będzie Twój nowy kapelusz. Bardzo Ci w nim dobrze. Powiem więcej - super. Noś go do końca sezonu na co dzień i od święta.
Nakonieczny
30 lipca 2014, 06:54Dzięki, to wybór wnuczki i córy. Miłego dnia! :)))
gilda1969
29 lipca 2014, 22:35Ach.. przez tydzień bym stamtąd nie wyszła!:)))
Nakonieczny
30 lipca 2014, 06:53Na pewno, jest tego tysiące..... Korale, wisiorki, kolczyki, bransoletki, obrazki, torebki skórzane, futra, kiełbasy, sery, łyżki ostrzałki do noży, kapelusze, apaszki, torby płócienne, serwetki, swetry, zimowe czapki..... Głowa Boli!Oczopląs! :))))
gilda1969
30 lipca 2014, 07:31A ja uwielbiam takie miejsca:) Szczególnie te korale, wisiorki i rękodzieło:)
Nakonieczny
30 lipca 2014, 07:59Nie dziwię się, naprawdę jest tu wiele wspaniałych prac, wartych grzechu.....
tdro13
29 lipca 2014, 22:20Kocham kubeczki , każde domowe wydarzenie to inny kubeczek ale te są dla mnie za " bogate" za dużo się na nich dzieje
Nakonieczny
30 lipca 2014, 06:47Ja też tak myślę, pokazując je chciałam pokazać, że jest tam wszystko pod różne gusta...Najlepsza pajda ze smalcem i kiszonym ogórkiem... Miłego Dnia ! :)))
jolaps
29 lipca 2014, 21:14Ciekawe, który kapelusz wybrałaś. Masz twarz do kapeluszy i je noś bo Ci urody dodają podobnie jak ładny uśmiech. Zdjęcie z wnuczka przecudne. Jaka ładna panienka.
Nakonieczny
30 lipca 2014, 06:44Jolu komentarz dla Ciebie wklepał mi się u Reni niżej. Wnusia cała Babcia, tylko włosy po Mamusi... Miłego Dnia :))
renianh
29 lipca 2014, 20:35Ladnie Ci w tym kapeluszu ,sliczne zdjęcie z Wnusia ,pewnie juz tęsknisz :) Daleko mieszka ?
Nakonieczny
30 lipca 2014, 06:39W Gliwicach. Dzisiaj ta tęsknota nie jest tak silna, Pozwalam dzieciom żyć na własny rachunek i odcinam je bez bólu od pępowiny. gdy wyfruwają z gniazda. Ninusia też już niedługo będzie lepiej czuć się wśród rówieśników, są telefony, listy, autobusy. Mamy kontakt. Nie jest tak źle, Miłego Dnia :))
Nakonieczny
30 lipca 2014, 06:42Po 3 przymiarkach tych modnych męskich,w których jednak nie było mi dobrze, bo miałam za małą głowę, wszystkie były na jej czubku, kupiłam prezentowany, głęboko osadzony, żeby wiatr nie zrywał a pozwalało rondo czytać bez okularów, no i kobiecy ..Buziaki :))
leon42
29 lipca 2014, 19:33Już dawno temu byłem w Gdańsku, ale za to mile wspominam :))
Nakonieczny
30 lipca 2014, 06:34Gdańsk wyładniał jeszcze. Miłego Dnia !:))
Mayan
29 lipca 2014, 19:16To bardzo miłe zwyczaje, wnusia pewnie przejmie i będzie kontynuować. .
Nakonieczny
30 lipca 2014, 06:33Jakoś musi zapamiętać babcię na całe życie. Ja pamiętam.śpiew, kiedy ranne wstają zorze.... pierogi, rosół, cieniutki makaron,,groszek prosto z łupiny, mak prosto z główki na dłoń, mizerie, spracowaną pomarszczoną dłoń ze skórą jak bibułka, białą krochmaloną sztywną i chłodna w upał pościel, zapachy ziół, mięty, rumianku :))Miłego Dnia Kochana! :))