ale jestem zakręcona
dziwnie się czuję, trochę koncentracja szwankuje co mnie martwi- senna nie jestem ale tak lekko trzepnięta między oczy i skupić się nad robotą nie mogę a z drugiej strony ani jednego streszczenia na jutro i ndz nie przeczytałam......
stwierdzam że środowy trening pogorszył moje możliwości w czwartek - niby lajcik ale nie odbudował się glikogen, uda bolały lipa
w przyszłym tyg nie mogę w środę ale za 2 tyg postanowiłam wrzucić więcej kalorii od poniedziałku aby w czwartek po treningu nadal była spora nadwyżka i się spaliła ona w treningu weekendowym -
ewentualnie w przyszłym tyg wrzucę trening poranny o ile uda mi się zwlec z łóżka o 4 nad ranem aby na siłowni być przed 6 rano i w domu max 7.30 -miszyn imposible
jakby mi się udało zapanować nad snem i się wysypiać to by było cudnie-
wpadłam na teorię problemów ze snem:
za dużo energii na noc - jak wypijam do 20 ten mój isotonik, do tego przywalę np 300 g śliwek to mam tego cukru że hoho normalnie wyrzut insuliny że szok a później jem o tej 22-23 deserek na kolację (czyli jogurt czekoladowy z migdałami i kokosem) i czasem jeszcze białeczko wlezie w to - a ta wyrzucona insulina pod niebo zżera to zbyt szybko i rano organizm już nie ma siły aby wstać.
Więc taki wyrzut insuliny rano by był cudny i pomagał spalać wszystko włącznie ze smalcem własnym.
dziś jestem cały dzień głodna
mam lekką biegunkę z tych oczyszczających (bez problemów gastrycznych)
od lipca co jakiś czas mam właśnie samo oczyszczenie 1-2 dni i na ogół w pt :)
w sumie nie przeszkadza ale z drugiej strony dziwi
leon42
18 października 2014, 10:48O 4tej rano to chyba za wcześnie na trening :) Pozdrowienia.
VikiMorgan
18 października 2014, 18:24O 4 wstać aby o 6 cwiczyc
Bella96
17 października 2014, 22:14Też mam problem z jedzeniem na noc, zwykle ćwiczenia kończę ok. 20.30 i wiem, że powinnam coś w siebie wsunąć, żeby uzupełnić wydatek oraz aby mięśnie lepiej się regenerowały, jednak zawsze mam dylemat co zjeść, by nie było zbyt ciężkie na noc ani zbyt węglowodanowe. Jak na razie zwykle jadę na kubku musli z mlekiem ;) A propos twojego oczyszczenia, jak ono wygląda przez te 1-2 dni? :)
VikiMorgan
18 października 2014, 18:23Stolec coraz rzadsze aż dochodzę do wody bezbarwnej zamiast stolca. Bez boleśnie
VikiMorgan
17 października 2014, 20:54ewidentnie moje złe samopoczucie dziś było wywołane głodem - rzuciłam się na mięso - ale jak - mama robiła kotlety mielone, chyba podjadłam jej z miski porcję surowego farszu na 1 kotleta, drugiego wsunęłam już usmażonego a chwilę wcześniej wciągnęłam udko gotowanego kurczaka z rosołu a wcześniej w domu u siebie 215 g wołowiny - chyba brakowało mi białka zwierzęcego :) tłuszczu i kalorii- obżarłam się jak prosiak ale chyba dobrze sobie pośpię wreszcie
ar1es1
17 października 2014, 17:17wWtym wypadku idealnie byloby treningi robic wczesniej aby moc spac bez problemu.Jak robisz oczyszczenie jesli to nie tajemnica?Pozdrawiam.
VikiMorgan
17 października 2014, 19:32zajecia sa o 18: wczoraj byl 21-15-9 thruster i podciaganie na drazku oraz 10 min amrap 5 pompek, 5 burpee 10 sit upow- obciążenie do thrusterów tylko 20 kg bo czułam lekki dyskomfort w udach po 2 poprzednich treningach na ponad 200 przysiadów każdy. Podciąganie z podskokiem nachwytem - co bardziej przypomina podskakiwanie zławeczki aby głowa była nad drążkiem