To nie był dobry dzień... to był bardzo niedobry dzień! Zryty prawie pod każdym względem! ... Miłe były tyko odwiedziny mojego Taty... ale co dobre szybko się kończy! Dziewczynki się ucieszyły, bo dawno Dziadka nie widziały - miły widok, gdy się tak tuliły do Niego. ...
Dieta moja dziś pół na pół - nie jestem z siebie zadowolona... Do soboty jeszcze trochę czasu - mam nadzieję zobaczyć coś milszego na wadze niż ostatnim razem... ale powiem szczerze - moja motywacja jest bardzo mizerna... Chyba muszę sobie zastosować wizualizację! I jeszcze jakiegoś pozytywnego kopa potrzebuję:)
Buziawka:) i miłego tygodnia Wam życzę:)
MonikaGien
21 października 2014, 08:30Zbieraj się, bez motywacji będzie ciężko, ale musisz ją znaleźć, powodzenia!
Neptunianka
21 października 2014, 00:52Przemoc jest niedozwolona, dlatego nie licz na te kopy :) Życze dużo siły :)