Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Hej!! To znowu ja :) Nowy wpis, a to oznacza..
-"POWRÓT!"


Taa, dokładnie.. wróciłam. I teraz mam bardzo ważny cel do osiągnięcia mianowicie.. schudnąć na półmetek :p  To ważne.. a półmetek mam jakoś na początku ferii czyli w lutym. Oto moje nowe zdj, przed sekundą dosłownie robione i od razu zgrane na kompa.. 

     Więc tak teraz wyglądam.. za mało sypiam, jem nieregularnie i w nieodpowiednich ilościach.. teraz jeszcze zimno to już w ogóle nie chce się ruszać. 

     Zimą ma się też wzmożony apetyt na jedzenie i ogólnie słodycze. Tak czytałam w gazecie i faktycznie tak mam. Bo zimą się rozleniwiamy - faktycznie tak jest, bo zimno, to nawet ciężko nam się czasami rano z łóżka wstaje prawda? Jeszcze jak trzeba wcześnie do szkołyy.. hmm, a po za tym mamy wzmożony apetyt, ponieważ jest zimno, więc nasz organizm potrzebuje więcej energii i warstwy ochronnej w postaci tłuszczu, dlatego czasem nie zdajemy sobie z tego sprawy, ale to właśnie dlatego tak dużo jemy. Mamy też apetyt na słodycze, ponieważ jesteśmy ospali i zmęczeni zimą - a czekolada produkuje endorfiny - hormony szczęścia, co nam pomaga na jakiś czas - zwłaszcza kiedy nie mamy dobrego humoru.

    Więc kiedy udało mi się zrozumieć w czym tkwi problem to myślę, że jakoś uda mi się go rozwiązać. 

Jeszcze ja mam takie głupie wymówki, że np. jak mam ćwiczyć kiedy na dworze jest zimno? A niedługo ma nawet śnieg spaść? To się nawet nie opłaca ćwiczyć.. I to mnie przekonuje, więc rezygnuje z ćwiczeń. I to jest mój błąd... ale nie porzuciłam śpiewania i trochę tańczenia, więc trochę spalam.  Ale serio, wy też nie możecie używać takich wymówek jak ja - ja już przestałam. Bo wystarczy odpowiedni strój i można ćwiczyć na dworze albo w domu nawet, więc co za problem? Wyszukać nawet jakieś treningi, tańce, fitnessy czy muzykę na YT do której lubicie tańczyć i problem rozwiązany.

Ostatnim moim problem jest picie kawy, które staram się ograniczyć, bop czasami byłam tak ospała, że piłam ja 4 - 5 razy w tygodniu.. zależy.. czasem też 3 lub 2 .. różnie to bywało, ale chciałam to ograniczyć albo w ogóle przestać - jednak bardzo lubię kawę = 3w1 lub rozpuszczalną z mlekiem - bo prawdziwa jest niedobra moim zdaniem :p No więc kłóciłam się ze sobą pijąc kawę - bo do kawy też zawsze musiałam mieć coś słodkiego. Bo jak to? Kawa bez ciastka czy cukierka? No jak? LOL.. Więc postanowiłam nie pić, bo kawa też źle wpływa na pamięć, a ja już bez tego mam sklerozę - tzn. kawa wypłukuje magnez z organizmu, a on jest bardzo potrzebny do prawidłowej pracy naszego mózgu i dobrze wpływa na pamięć. Kto ma sklerozę jak ja to polecam kupić magnez w aptece albo coś na pamięć :)

Jeśli pytacie mnie czy mi się udało to tak.. już chyba od niedzieli nie piłam kawy, ale jutro pewnie będę miała ochotę, bo przyjeżdża do mnie rodzina na andrzejki. Powstrzymam się, dla siebie i dla Was :D Nie po to wróciłam tutaj, żeby was potem zawieść.. Nawet przerzuciłam się na zieloną herbatę - ( niesłodzoną jak zawsze - i tak nie lubię słodzonej, więc z tym jest ok ). Jem też jabłka.. i to codziennie. Zdrowe i dobre.- polecam ;) Także na razie tyle. Do usłyszenia. 

PS. Nie musicie pytać który miesiąc, bo wiem, że wyglądam sama jakbym w ciąży była. Nawet tak się kilka razy śmiałam jak coś zjadłam. Westchnęłam wtedy dotykając brzucha.. noo, piąty miesiąc.. i się do koleżanki śmiałam. Także wagą się za bardzo nie przejmuje i też całkiem nieźle wychodzi mi ukrywanie brzucha, ale i tak chcę schudnąć na półmetek :D I jeszcze noszę grubą zimową kurtkę.. - co sprawia, że czuje się jeszcze grubiej, więc chcę coś z tym zrobić. Życzcie mi powodzenia i piszcie komentarze. Na pewno odpowiem ;))

  • megg_

    megg_

    28 listopada 2014, 20:58

    Jaki brzuch ciążowy!? :) Trochę ćwiczeń i ograniczenie słodyczy (tak, właśnie tych które tak chce się nam zimą) i do lutego figura marzenie!

    • milka454

      milka454

      1 grudnia 2014, 22:31

      Dzięki ;) Może jakoś to będzie.. :))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.