No i super! Tak jak obiecałam - jest spadek! Odrobiłam co straciłam ostatnio... czyli w tym tygodniu 1,2kg spadku i 8cm! Jak to praca nas sobą popłaca... a i tak nie było idealnie - wiem na pewno, że duże ilości wody bardzo mi pomogły --- PIJMY WODĘ!;) -Apel mimowolny;) ... Db, że następne ważenie za tydzień, bo dziś i jutro spotkania rodzinne i pyszne kuszące jedzenie i mogłoby być gorzej... Wczoraj w dzień pościłam, więc jak wieczorem usiedliśmy do stołu, to szybko mój żołądek się napełnił - więc nie naftrykałam się nie wiadomo ile;) ...Buziaki:*
PS Ostatnio w ogóle nie miałam czasu na pisanie tutaj i czytanie Was, także kompletnie nie wiem co się u kogo dzieje. Pewnie kilka następnych dni też będzie takich szalonych, ale potem postaram się nadrobić straty w lekturze i poczytać Was:)
Krasnalia
27 grudnia 2014, 16:04Gratuluję spadku :) i fajnie,że pilnujesz tego picia wody, to bardzo ważne, bardzo wspomaga odchudzanie, ja o tym dobrze wiem, a i tak ciężko mi czasem wypić te 2 litry.
Nienia87
27 grudnia 2014, 06:57Gratulacje :-)
mania_zajadania
25 grudnia 2014, 09:02heh to fakt, że jak człowiek baaardzo głodny to dużo nie poje ;)
fitnat
25 grudnia 2014, 08:54wow gratuluje , szczegolnie obwodu :D