Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dochodzę do siebie;) Fotomenu.


Cześć Misie najsłodsze:)

Chwile mnie tu nie było. Już się tłumaczę dlaczego. Sytuacja z nogą mnie lekko przybiła, gdyż jestem 'Zosia- samosia' i nie lubię jak muszę kogoś prosić o pomoc albo nie mogę czegoś zrobić, a niestety gips na nodze robi swoje i w związku z tym byłam lekko na NIE i najzwyczajniej w świecie nic mi się nie chciało, bo byłam zdemotywowana tym, że i tak nie zrobię wszystkiego co bym chciała. Poza tym zamiast być lepiej to noga mnie zaczęła coraz bardziej pobolewać, no ale konsultacje z osobami, które również miały uszkodzoną torebkę stawową, mnie podbudowały, że tak się zdarza i musze być cierpliwa. Tym bardziej, że nie do końca daje nodze odpocząć, no bo muszę jeździć na uczelnie gdyż koniec semestru, sesja i zaliczenia pozdobywać trzeba;) 

Wczorajszy dzień, a właściwie wieczór, był wieczorem totalnego wyluzowania;) wpadli do mnie znajomi i odstresowałam się maksymalnie;) oczywiście nie było dietetycznie;p może nie jadłam żadnych kalorycznych i niezdrowych przekąsek, w sumie nic nie jadłam, no ale piwka lały się strumieniami. No cóż nie mam żadnych wyrzutów sumienia;) Potrzebowałam tego;) 

Co do wcześniejszych dni to były dwa wyskoki odstresowujące typu czekolada;p ale szybko się pozbierałam i wróciłam na dobrą ścieżkę;) Gorsze dni zażegnane;D 

Wiecie co ? tak sobie myślę, że chyba zaczęłam mieć zdrowe podejście do diet;) Chyba dopiero teraz dojrzałam, żeby zadbać o siebie;) Bo kiedyś każdy wyskok traktowałam jak mega porażkę, a zazwyczaj to już w tedy traciłam chęci na walkę o lepszą siebie. Teraz do tego tak nie podchodzę. Wszystko jest dla ludzi i w jeden dzień czy dwa nie przytyje, bo tak jak proces odchudzenia jest długi tak i nie tyje się z dnia na dzień. Ważne żeby wyskoki nie powtarzały się za często;) a jak się zdarzy, to nie wolno płakać nad rozlanym mlekiem, tylko trzeba zostawić to za sobą i działać dalej;)

A to moje wczorajsze menu:

1. Płatki owsiane z lekkim serkiem wiejskim i owocem kaki czyli persymoną oraz bananm

2. Faszerowane pieczarki kuskusem warzywami i szynką drobiową pieczone w piekarniku

3. Łazanki dietetyczne

4. Kasza jaglana z pomidorami i fasolką

A dzisiaj wstałam dość późno bo po 12;p do tego niekoniecznie mogłam zjeść więc

1. 12:30 Standardowo płatki owsiane z serkiem wiejskim i z bananem

2. 16:00 Rosół, ugotowane warzywa i makaron pełnoziarnisty

3. 19:00 Udko z kurczaka i pasternak pieczony w piekarniku

  • angelhorse

    angelhorse

    26 stycznia 2015, 00:22

    ale smaczny jadłospis :) zrobiłaś mi ochote na łazanki-ty niedobra ty!!!!!:D

  • NovaVita

    NovaVita

    25 stycznia 2015, 14:21

    Menu bardzo ładne,wracaj do zdrowia!

    • Zakoloryzowana3

      Zakoloryzowana3

      25 stycznia 2015, 14:40

      dziękuję, mam nadzieję, że szybko wrócę;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.