Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
beznadzieja


Oczywiście z moich dietetycznych postanowień wyszły nici , bo jakże by inaczej. No ale cóż, chyba spróbuje znowu ponieważ w lustrze nic więcej nie widzę tylko tłuszcz. Jutro też zważę się i pomierzę a na dzisiaj zaplanowałam być już grzeczną i nie żreć tyle. :)

Ogólnie raczej motywacji to ja nie mam ale może się uda choć trochę się odchudzić. 

Kupiłam wczoraj sobie to reklamowane cudo Apetiblok. Dzisiaj spróbowałam pierwszy raz i powiem wam, że może nawet podziałało. W sumie to takie troszkę droższe cukierki. Za 50 tabletek dałam 15zł. Więc jak nie będą działać to będą robiły za dropsy. 

Zaraz tez poszukam czy może Pich ruszył to bym się chętnie przyłączyła. Z kimś zawsze raźniej. 

  • Victtory

    Victtory

    28 stycznia 2015, 16:03

    Nie taka beznadzieja :) Będzie dobrze, najważniejsze to znaleźć motywację i cel :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.