Cześć kochane ! Więc od dziś stosuję dietę 3D Chili :). No i wzięłam się za ćwiczenia.
Ćwiczę z Mel B - Wyzwanie 30 dni :). Filmiki mają prawie godzinę, dziś wytrwałam 30 minut ale myślę że to i tak całkiem dobry wynik jak na pierwszy raz :).
Dodam dziś zdjęcia i pomiary żeby mieć z czym porównywać po miesiącu :). Ah,mam nową motywację !:). Okazało się że ciocia z zagranicy chce zrobić porządki w szafie i czeka na mój przyjazd żeby oddać to co mi się spodoba :P. A ona w zwyczaju ma to że kupuje i nie nosi więc rzeczy zapewne ładne i prawie nie śmigane. Więc trzeba zrzucić parę kg !:)
Waga - 89,5 kg
Szyja - 38 cm
Biceps- 30 cm
Biust- 100 cm
Talia- 85 cm
Brzuch- 97 cm
Biodra- 99 cm
Udo- 59 cm
Łydka- 46 cm
kamaopr
2 lutego 2015, 20:493mam kciuki mocno, mam podobna budowe ciala, tez wiekszosc osadza mi sie na brzuchu, spalimy te dupska, pozdr
changeclaudine
2 lutego 2015, 20:41Powodzenia z wyzwaniem :)
mystorymylife
2 lutego 2015, 14:23Powodzenia!:*
blueberryrose
2 lutego 2015, 14:08Powodzenia z dietą :D Ćwiczenia z Mel B przyjdą Ci bardzo łatwo. Z nią ćwiczyć to sama przyjemność :D Do Mel B polecam dołączyć ćwiczenia Tiffany Routhe Booty Shaking, efekty szybko przyjdą ;)
SzempejnPapyn
2 lutego 2015, 20:38Skorzystam na 100% !:). Właśnie z Mel się ćwiczy strasznie fajnie, bo gadka Chodakowskiej jakoś mnie drażni :)
katy-waity
2 lutego 2015, 13:24z mel B kiedys cwiczylam,ona jest taka radosna wiec czas i tak szybko leci:)
TepaZyletka
2 lutego 2015, 13:21Widzę, że jesteśmy w podobnym miejscu, bo mimo różnicy wzrostu moja waga i obwody ciała są bardzo podobne do twoich. Gdy ja nie daję rady, tracę motywację wyobrażam sobie twarze osób, które kiedykolwiek wyśmiewały się z mojego wyglądu i zadaje sobie pytania ''Serio? Ja nie dam rady? I co, mam im dać satysfakcję, że mogą mnie rozgnieść na asfalcie jak jakiegoś robaczka? Nie ma mowy!'' Musisz znaleźć w swoim życiu moment, w którym się wszystko zaczęło zmieniać i uczepić się go jak rzep psiego ogona, bo on pozwoli ci wytrwać! Wiem, że przez chorobę masz obniżoną wydajność odchudzania, bo mam to samo przez astmę (sterydowe leki + 3 lata zwolnienia z wf-u, czyli zero ruchu) :) trzymaj się, dasz radę! :)
SzempejnPapyn
2 lutego 2015, 20:39dzięki kochana !:). ja sobie wyobrażam dobrze leżące ciuchy na mnie :D i lecę dalej
asiul123
2 lutego 2015, 13:06Kiedy ja nie dawałam rady to sobie myślałam tak: lepsza połowa, niż nic! Im więcej będziesz ćwiczyć tym dłużej dasz rade;) powodzenia:)
nataszaaa1987
2 lutego 2015, 13:04powodzenia :)