Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Relacje świąteczne.


Święta dobiegają ku końcowi i dobrze bo dość już się przejadlam aż ciężko oddychać. Psychicznie już się przestawiam i plan jest taki ze od jutra ostro biorę się za dietę bo stanęłam dziś na wadze i się przerazilam. Pasek wymagał aktualizacji (szloch). Od ostatnich świąt przybralam aż 10 kg o zgrozo. Jestem juz mocno zmotywowana by znów zawalczyć o sobie.  Jak to lekko wracają te kilogramy a jak ciężko się ich pozbyć. 

Same święta minęły spokojnie , rodzinnie w zdrowiu i strasznym obzarstwie do rozpuku. Nie chce juz prowadzić takiego stylu zycia bo aż ciężko człowiekowi funkcjonować i oddychać. 

Pogoda na czas swieconki piękna i słoneczna a teraz już śnieg z deszczem.  U nas świeci się pokarmy na wioskach w dworkach. 

Niedziela  wczas rano do kościoła na pierwsza msze o 6.30 a potem wielkanocne wspólne sniadanie a po poludniu odwiedziny u rodziny w gronie najbliższych a dziś juz na lenia w domu. Śmigus dyngus udany i bardzo mokry. Mój W. kilka razy zlal mnie do suchej nitki oczywiście nie pozostalam mu dłużna jeszcze rano zanim wstal z łóżka był już cały mokry :D8)

Spotkania z vitalijka niestety nie było.  Sprawy się skomplikowaly i temat z dziewczyną wyjaśniony. 

Jedno mnie tylko zabolało... postanowiłam ze tego roku pierwsza nie wyślę kartki z życzeniami ani tzw smsowych życzeń do rodziny czy znajomych bo zawsze tak było ze dopiero jak ja pierwsza wysłałam życzenia to ktoś  dopiero odpisaI. I wiecie co od nikogo nie otrzymałam życzeń. Nie mam tu na myśli Was internetowych znajomych ale takich z życia realnego. :(

Dobra kończmy już to świętowanie bo co za dużo to nie zdrowo.(pa)

  • tulipana

    tulipana

    7 kwietnia 2015, 17:16

    Ja od jutra zaczynam dietowanie:) Dzis jeszcze za duzo resztek swiatecznych. Szkoda, ze spotkanie sie nie odbylo, ale to nic, wazne, ze swieta spokojnie i milo minely :)

  • stokroo

    stokroo

    7 kwietnia 2015, 11:42

    No to poszalalas z jedzonkiem...od juta bierz sie ostro do pracy bo lato coraz blizej! Bede trzymac kciuki!!!

  • MALINKA62

    MALINKA62

    7 kwietnia 2015, 11:42

    Niby święta są po to aby dieta poszła na bok , lecz rzeczywistość jest inna , odpuszczamy sobie a póżniej płacz :( życzę wytrwałości Kochana :) ja też się biorę za siebie poraz 1000 chyba już :)

  • j.lisicka

    j.lisicka

    7 kwietnia 2015, 11:37

    Uuu trzymam kciuki! :*

  • marzenciag5

    marzenciag5

    7 kwietnia 2015, 10:43

    oj tak masz rację dobrze że już po świętach, ja też wracam lada dzień na dobre tory, który to już raz .......

  • UlaSB

    UlaSB

    7 kwietnia 2015, 10:35

    10 kg to strasznie dużo w niecałe 4 m-ce, szkoda. Ale dobrze, że wracasz na dobre tory :-) Powodzenia!

    • Grubaska.Aneta

      Grubaska.Aneta

      7 kwietnia 2015, 10:39

      W zasadzie to w ponad 4 miesiące.

    • UlaSB

      UlaSB

      7 kwietnia 2015, 14:37

      Akurat to, w jakim czasie, powinno być najmniejszym problemem ;)

  • zuzanka73

    zuzanka73

    7 kwietnia 2015, 10:13

    dobrze, że już po świętach!!....10kg to sporo do zrzucenia, ale wierzę, że dasz radę:)....kto jak nie Ty!!!..trzymam mocno kciuki:)

  • Victtory

    Victtory

    7 kwietnia 2015, 10:03

    U mnie tez kartek się nie wysyła(jak to raz powiedzieli na zjeździe rodzinnym, to nie te czasy), nie zazdroszczę Ci gubienia kilogramów jak Ty takie pyszności robisz :)

  • mokasia

    mokasia

    7 kwietnia 2015, 10:02

    Podziwiam, że zmierzyłaś się z rzeczywistością, bo ja jeszcze nie mam odwagi:-( Wiem, że bardzo dużo mnie przybyło i też od dzisiaj biorę się za siebie :-)

  • justagg

    justagg

    7 kwietnia 2015, 10:01

    10kg! masz co robić...

  • Evcia1312

    Evcia1312

    7 kwietnia 2015, 09:48

    z tymi zyczeniami to tak jest

  • moderno

    moderno

    7 kwietnia 2015, 09:48

    Na pocieszenie powiem Tobie , że i ja jakoś mało życzeń w tym roku dostałam

  • akitaa

    akitaa

    7 kwietnia 2015, 09:44

    a co do Śmingusa to mnie nawet kropla wody nie dosięgnęła oprócz deszczu :P zupełnie z K się nie laliśmy;)

  • KasiaS6060

    KasiaS6060

    7 kwietnia 2015, 09:19

    Święta i po świętach , a teraz do roboty - gubimy sadełko

  • Magiczna_Niewiasta

    Magiczna_Niewiasta

    7 kwietnia 2015, 08:24

    Tyle pracy już włożyłaś, domyślam się jak Cie dobiła nawrotka kg, ale trzeba być silną i działać dalej by kolejne święta już były w mniejszym rozmiarze. :)

  • minnie1985

    minnie1985

    7 kwietnia 2015, 08:12

    Widać, że u Ciebie już lepiej zdecydowanie się dzieje :) Co do kartek, to bardzo szkoda, że taka miła tradycja zaginęła.

  • bleegrubas

    bleegrubas

    7 kwietnia 2015, 07:49

    Teraz do boju!! Tak swietnie ci szlo, a lato coraz blizej. Wierze ze bedziemy laski do wakacji!! Pozdrawiam

  • michasia86

    michasia86

    7 kwietnia 2015, 07:24

    cieszę się, że jesteś pozytywnie nastawiona, i mam nadzieję, że razem pokonamy te kilogramy! Pamiętaj, dziś jest pierwszy dzień Twojego lepszego życia, 3maj się i powodzenia! :)

  • beatek77

    beatek77

    7 kwietnia 2015, 07:06

    Ja kiedyś wysyłałam kartki do rodziny a dostawałam tylko od jednej ciotecznej siostry, po kilku latach przestałam wysyłać i o dziwo dopiero wtedy inna siostra zaczęła do mnie smsem wysyłać życzenia...

  • kronopio156

    kronopio156

    7 kwietnia 2015, 07:00

    Bierzemy się za siebie konkretnie:-) Fajnie było, ale ...będzie jeszcze fajniej;-)))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.