Chyba Wam się jeszcze nie chwaliłam, ale po świętach upiekliśmy sobie chleb bez mąki (same ziarna). Codziennie na śniadanie jem kromeczkę - dotąd z jajkiem i rzeżuchą, dziś z powidłami śliwkowymi (mniam!). Polecam wszystkim fanom ziaren i orzechów.
Korzystałam z tego przepisu i rzeczywiście wyszedł taki jak na zdjęciu:
Niestety, zdecydowanie się rozpada - nawet krojony po kilku dniach (nie tylko po nocy, która wedle autorki powinna go ustabilizować). Tylko zewnętrzną, wyschniętą w piekarniku kromkę udało się zjeść w jednym kawałku. Stąd, pewnie eksperyment powtórzę (pyszota!), ale na pewno z innym przepisem.
Macie jakieś sprawdzone przepisy na takie pieczywko?
BabuszkaJaguszka
11 kwietnia 2015, 14:37Robiłam podobne, trochę inne od tego w przepisie, bo ja nie używam płatków owsianych ani żadnych innych zbóż - u mnie były wiórki kokosowe albo mąka migdałowa/orzechowa - ale zasada podobna. Tak, blachę z góry można dociążyć jeżeli jest lekka, wystarcza np 2 talerze - chodzi o to, zeby powierzchnia również z góry ziarniaka była dosc równa. Piecze się też odrobinę krócej niż w formie keksowej, bo "ciasto" jest cieńsze. Ja papieru nie kładłam, po prostu blachę od spodu natłuściłam, ale papier będzie bezpieczniejszy za pierwszym razem.
nicky13
11 kwietnia 2015, 14:41Przetestuję w najbliższym czasie, dzięki! Mogłabyś podesłać mi też swój przepis na chleb? :)
BabuszkaJaguszka
11 kwietnia 2015, 15:24Ja w zasadzie robię za każdym razem trochę inaczej - taki freestyle - raz się uda, raz nie bardzo, tak, ze trudno mi podać jeden, konkretny przepis :D
BabuszkaJaguszka
11 kwietnia 2015, 14:24Proponuję małą modyfikację - wszystkie duże ziarna należy rozdrobnić, a samego ziarniaka nie piec w keksówce tylko na dużej blasze obciążonej z góry drugą blachą (przynajmniej na początku pieczenia), żeby ziarna lepiej się posklejały. Takie pieczywo kroimy wtedy nie na kromki., ale w kwadraty (można je pokroić jeszcze przed upieczeniem - wtedy nic się nie kruszy, a pieczywko, jak herbatniki, przechowujemy w pudełeczku.
nicky13
11 kwietnia 2015, 14:29Robiłaś już w ten sposób? I jeszcze - czy tę górną blachę jakoś dociążyć, czy wystarczy ją położyć? Pomiędzy blachę i ciasto pewnie położyć jakiś papier do pieczenia? Pomysł brzmi naprawdę obiecująco! :)
angelisia69
11 kwietnia 2015, 13:48nigdy nie pieklam bo rzadko jadam,ale wyglada pysznie,no i przede wszystkim jest zdrowy.Widzialam w Biedronce gotowe mieszanki "czystoziarnistych"
nicky13
11 kwietnia 2015, 14:22Zerknę, w sumie kupienie wszystkich składników kończy się reklamówką ziaren różnej maści, aż zabawnie to wygląda. ;)
Lotta73
11 kwietnia 2015, 12:03Własnie już po raz trzeci piekę istne cudo (zamieniam część mąki na orkiszową ) http://gotuj.skutecznie.tv/2014/10/prosty-otrebowy-chleb-pieczony-w-puszce/
nicky13
11 kwietnia 2015, 14:22Też pieczesz w puszce? :D Wygląda to czadersko!
Lotta73
12 kwietnia 2015, 10:04Pierwszy raz piekłam w puszkach, są fajne, okrągłe i poręczne. Świetnie nadaja sie na upominek. Teraz kupiłam sobie dwie okrągłe keksówki, chlebki wychodzą równie dobrze, a przepis bajecznie prosty. kcal ok. 65 na kromkę
alex156
11 kwietnia 2015, 11:22a jak wychodzi z kalorycznością takiego chlebka?
nicky13
11 kwietnia 2015, 14:17Nie liczyłam, ale na pewno sporo. Tutaj masz jakiś pełnoziarnisty: http://www.tabele-kalorii.pl/kalorie,Chleb-Fitness-bez-maki-Galeria-Wypiekow-Piotr-Lubaszka.html . Moje kromki (ze względu na rozpadanie się) pewnie były jak 2 tamte, czyli miałyby ponad 250kcal. Jednak taka kanapka jest pyszna, zdrowa (dużo wartości i błonnika) i naprawdę sycąca. ^^