Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ślubu nie będzie. Narzeczony okazał się świnią.
11 maja 2015
Najgorszy tydzień mojego zycia. Tak naprawdę to czuję, ze moje życie właśnie się skończyło.
W zeszłą sobotę rano H. przyjechał do domu tylko po to, by powiedzieć mi, że nie chce ze mną być.. Jak kurwa mać nie chce? Przeżylismy razem prawie 7 lat. Były gorsze i lepsze momenty, ale ostatnie dwa lata były cudowne. Wyjazdy, zaręzyny, wzmocnienie związku.. Zawsze uważałam H. za ideał mężczyzny. Mojego mężczyzny. Czuły, opiekuńczy, wierny... Odpowiedzialny, zaradny... Jeszcze przecież dwa tygodnie temu bylismy na weselu i cudownie bawiliśmy się. Razem. Przytulanki, pocałunki.. Byłam na tej diecie więc dbał o to, zebym zawsze miała wodę.. A teraz mówi mi, że mnie nie chce, że traktuje jak siostrę. Że on był ze mną tylko po to bo bym sobie nie poradziła... Boże, jak to boli... Szok, niedowierzanie.. Zaczęłam się zastanawiać o co mu chodzi, przecież wszystko było cudnie a on twierdzi, że od 3 lat coś się wypaliło.
Zaczęłam tłumaczyć to sobie, każdy też mi mówił, że to niemożliwe, że coś musiało się stać, że on może chce mnie chronić bo ma jakieś problemy... A później okazało się, że zdradza mnie z babą która siedziała koło nas na poprawinach... Kurwa... Kończy ze mną po tygodniu znajomości z nią? WTF, jej mąż to jego kolega od piłki nożnej!
Okazało się, że pani ta słynie w moim miescie z puszczania się.. I nie mówię tego przez złość.. Miał ją każdy. Na poprawinach zachowywała się skandalicznie, pijana, łatwa.. A on wolał ją...
Ten tydzień był straszny... Ona dzwoniła do mnie, zastraszała mnie, ze stracę pracę.. Że jestem gruba i ona na moim miejscu nie pokazałaby się na ulicy. Sprzedali mój pierścionek zaręczynowy... A on? Po 7 latach nie chce mieć ze mną nic wspólnego i nawet mnie nie przeprosił...
Jak zapomnieć? Jak mieć w sobie obojętność? Boże, jak?!
Kenzo1976
11 maja 2015, 21:48Widocznie tak musiało być, coś sie kończy, aby coś innego mogło sie zacząć, uszy do góry , ten facet nie jest ciebie wart, niech spada !
madeleine001
11 maja 2015, 21:17Pewnie czujesz się teraz fatalnie, ale uwierz mi dobrze się stało! Lepiej, że prawda o nim wyszła na jaw teraz a nie po ślubie. Pomyśl, że zdradziłby cię po ślubie i wtedy miałaby na głowie jeszcze rozwód, a może i dzieci. Masz dopiero 23 lata, to przecież naprawdę niewiele. Znajdziesz sobie fajniejszego, mądrzejszego faceta i ułożysz życie od nowa. Czas leczy rany. Nie przejmuj się gadaniem na temat Twojej wagi. Teraz będziesz miała większą motywację, żeby schudnąć. Trzymaj maj się ciepło. Pozdrawiam :)
skrzydlata
11 maja 2015, 21:05Badz silna, dasz rade zyc bez swini , kiedys bedzie lepiej a i meza znajdziesz fajniejszego
slonn
11 maja 2015, 20:57w takich sytuacjach ciesze sie ze jestem singielka
iness7776
11 maja 2015, 20:52Jestem z Tobą całym sercem :) szkoda życia na takiego drania!
NewShape2017
11 maja 2015, 20:03Tulę w bólu. Wiem że teraz cierpisz ale lepiej że wszystko wyszło jak wyszło przed ślubem a nie po. Nie wiem z jakiej wagi do jakiej doszłaś ale rób tak aby za jakiś czas na Twój widok chłopu szczęka opadła i pomyślał kogo stracił.Chodź głównie zrób to dla Siebie. Ja wychodzę z założenia że nic nie dzieje się bez powodu teraz wylej cały żal z Siebie a za jakiś czas może poznasz kogoś wartego Ciebie.
HeartShapedGlasses
11 maja 2015, 19:41O matko, nie mogę uwierzyć w to, co przeczytałam, skąd się biorą tacy okrutni ludzie. Trzymaj się, bądź silna i skup się teraz na sobie. Myślę, ze z perspektywy czasu będziesz szczęśliwa, że to wyszło przed ślubem i znajdziesz kogoś, kto na Ciebie zasługuje :-).
kitschi
11 maja 2015, 19:13co za koszmar. ale jakie masz szczescie, ze to sie stalo teraz, a nie po slubie. nie stracisz juz ani minuty na tego kretyna.
MagiaMagia
11 maja 2015, 18:55Wiem przez co przechodzisz... Przytulam. Zycze ci powodzenia na nowej drodze zycia. Uwierz mi, ta droga, gdy PATRZYSZ PRZED SIEBIE, prowadzi ku dobrym zmianom w tobie i otoczeniu, a w koncu do jakiegos spelnienia. Pozdrawiam, inna kobieta z przyszloscia!
Sprytna88
11 maja 2015, 18:33Wiesz.... lepiej,że tak się stało teraz, a nie po ślubie. Boli na pewno, ale czas leczy rany. Trzymaj się.
zyjnieistniej
11 maja 2015, 18:32jestes mloda :) poradzisz sobie bez tego faceta!
Monika123kg
11 maja 2015, 18:22Bardzo mi przykro ..... Ale czas zabliźnia rany . Z czasem stwierdzisz że lepiej teraz ,niż być rozwódką z gromadką dzieci.Trzymaj się ..
zanenta
11 maja 2015, 18:14wow... zatkalo mnie.... zlej go... i sie wyplacz porzadnie... daz do celu w doecie, widocznie nie byl Ci pisany :) szkoda ze mi tak sie nie stalo:P bo slubu zaluje i uj babki szczelil 3 lata musze sie meczyc bo kredyt wspolny eh... ZYJ i korzystaj :)
liliana200
11 maja 2015, 17:54Moja rada - wypłacz się, wykrzycz, wyładuj całą złośc w sobie, pozbądź się jego rzeczy i wtedy dopiero poczujesz ulgę. Wiem, że boli i będzie boleć jeszcze długi czas, sama to przerabiałam ale kiedy byłam w takim dołku, że myślałam że już nic dobrego mnie nie spotka, na mojej drodze pojawił się "on", dziś mój mąż, kochany człowiek a niedługo spełniony tata. Bądź silna, pokaż, że potrafisz o siebie zawalczyć, pokaż że cię nie złamał, pokaż że masz jaja. Jeszcze wyjdzie słonko zobaczysz :) Głowa do góry. Trzymaj się.
Maratha
11 maja 2015, 17:28Wiem ze to brzmi banalnie I teraz kiedy cierpisz pewnie nie bedzie mialo znaczenia, ale lepiej teraz niz po slubie... Wiem cos o tym... Duzo bym dala zeby moj zwiazek rozwalil sie kiedy bylismy narzeczenstwem, bo rozwod to koszmarna sprawa... Ja na szczescie dzieci ine mialam, ale kolezanka z pracy w 8 miesiacu ciazy dowiedziala sie od obecnie juz ex meza ze ja zostawia dla mlodszej... Wspolczuje, bo wiem przez co przechodzisz, ale po kazdej burzy wkoncu wychodzi slonce. Znajdziesz kogos kto bedzie Ciebie wart xx
Majkkaa4
11 maja 2015, 16:38przejdzie złość i rozgoryczenie..... wiesz, że jesteś mądrą, fajna i sexowoną kobietą, a on nie był ciebie wart....
czarne_72
11 maja 2015, 15:45Lepiej że wyszło to teraz niż po ślubie, facet okazał się świnią, nie jest ciebie wart, jak woli puszczalską to niech spada. Ułożysz sobie życie z lepszym facetem kochana :*
Udzicha
11 maja 2015, 15:02głowa do góry szkoda czasu na takiego dupka, czy ja dobrze zrozumiałam sprzedali Twój pierścionek zaręczynowy???
alex156
11 maja 2015, 14:43Współczuję... nie wiem co bym zrobiła w takiej sytuacji. Trzymaj się Kochana!
cambiolavita
11 maja 2015, 14:41Faceci sa strasznie egoistyczni i dopoki jest im wygodnie w zwiazku, to w nim siedza i zazwyczaj koncza go dopiero wtedy, kiedy znajda sobie inna babe. Tylko, ze zazwyczaj podczas zrywania nie przyznaja sie do tego, tylko zrzucaja wine na kobiete, a sami udaja swietoszkow. Jestes jeszcze bardzo mloda i poznasz w swoim zyciu niejednego mezczyzne, ktory straci dla Ciebie glowe! Tylko musisz byc silna, pewna siebie i nie dawac soba kierowac. Glowa do gory! Zaden facet nie jest wart naszych lez!