Od wczoraj u nas upał potworny. Oczywiście jak dla kogoś kto się przez dobrych 9 miesięcy odzwyczaił od temperatur typu 28 stopni w cieniu. Zazwyczaj wszyscy z tego faktu się cieszą, z tym że wielu zapewne jest takich, co to radują się tylko do momentu aż nie wyjdą na dwór! Jak sobie radzicie w takie dni, bo przecież to dopiero początek lata bywało jeszcze 5, a nawet 10 stopni cieplej jak teraz. A może to tylko u nas tak grzeje - już z rana mieliśmy 19 stopni, wczoraj było 29, a w słońcu (termometr mam wystawiony na zachodnią stronę) jeszcze o 20.00 było 32! Napiszcie o wrażeniach i marzeniach, np. o tym że oczami wyobraźni już tłuszcz sam się wam topi o takiej pogody (albo odwrotnie)?
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Mycha1772
9 czerwca 2015, 17:02Dzisiaj u mnie bardzo deszczowo.. eh szkoda. Wbrew pozorom i mojej wadze, uwielbiam takie klimaty. Zaraz oczami wyobraźni jestem nad jeziorem i moczę się we wodzie ;-) Choć pod wodą mogę się poczuć lekko.. Jak na razie nie ma co jednak planować, bo pogoda w kratkę i nie wiadomo co się trafi. Ja niestety działki nie mam, ale Wy jak już podlewacie roślinki, to można sobie z węża lekką bryzę zrobić. Polecam ;-)
jurek1974
9 czerwca 2015, 19:45Niestety działka przydomowa ale wodę nam wodociągi zablokowały deszczówka z beczki nadaje się może do umycia rąk po plewieniu ale oblac już bym się nią raczej brzydzil a u nas wciąż kropi ale nie pada i zimno mam teraz 8 stopni a 6 dni temu było o tej porze w słońcu 38!!!
Monika123kg
9 czerwca 2015, 16:25Tropiki , ale radzić sobie ( jakoś ) trzeba . Tym bardziej że ja od lat mam silne uczulenie na słońce :/
jurek1974
9 czerwca 2015, 16:32U nas już zimniej ale ciągle straszliwa susza
Dorota1953
5 czerwca 2015, 23:20U mnie też tropik, ale za to w domku na działeczce chłodno :) Dwa razy dziennie spaceruję z kosiareczką, która mi pomaga lepiej niż Chodakowska :) Miłego wieczoru :)
jurek1974
6 czerwca 2015, 15:37Ja akurat wróciłem spod prysznica bo do obiadu na dzialeczce też było co robić a jeszcze wieczorem będzie trzeba podlać
DianaS2014
5 czerwca 2015, 10:54Zaletą wysokich temperatur jest to, że wypacamy kilogramy, choć płyny trzeba uzupełniać, no i mniej się chce jeść. Przeważnie sięgamy po owoce, warzywa, a rzeczy konkretne, cięższe i mocno kaloryczne idą w odstawkę, choć nie jest to regułą. Jedno jest pewne wielu z nas boleśnie znosi upały, bo pocimy się, co krępuje, bardziej się męczymy, co wkurza i zniechęca do spacerów i jakiejkolwiek aktywności fizycznej. Niemniej takich dni w roku jest niewiele, żyjemy raczej w klimacie umiarkowanym, więc chyba trzeba się też trochę cieszyć, że można się nasłonecznić, poprawić koloryt skóry i łatwiej schudnąć.
jurek1974
5 czerwca 2015, 12:29Na szczęście u nas od wczoraj bardzo pogodnie ale. o wiele chłodniej
Wiosna122
3 czerwca 2015, 22:17U mnie o 9.30 rano było 29 stopni w cieniu..., o 12 30 dokładnie 34 w cieniu, ile bylo na słońcu nie chce wiedzieć..., i chociaż nie jestem okraglaczkiem to i tak cięzko mi to znieść...
jurek1974
3 czerwca 2015, 22:21To chyba gdzieś musimy mieszkać blisko siebie
czarne_72
3 czerwca 2015, 19:59zazdroszczę :( nad morzem 15C :(
jurek1974
3 czerwca 2015, 20:10ja chcę nad morzeeee!!!
czarne_72
3 czerwca 2015, 20:19nie polecam - zimno ;D
jurek1974
3 czerwca 2015, 20:56O 19.30 na termometrzew słońcu było 36 stopni
aktdesperacji
3 czerwca 2015, 14:23U nas bez szaleństwa...23 stopnie. A szkoda ;-) Największą zmorą upałów jest moje topiące się cielsko :P wstyd gdziekolwiek wyjść ;-)
jurek1974
3 czerwca 2015, 14:35U nas 23 już były o 9-tej teraz będzie ze 30 w sobotę przezorni. Wygolilem się na pałę prawie a i tak się poce niestety a wstydzić się nie masz czego już chyba jesteś chudszy ode mnie BMI mam na myśli
jurek1974
3 czerwca 2015, 14:36Chudsza znaczy się
aktdesperacji
3 czerwca 2015, 14:38Moje BMI spadło z 48.33 na 38.53 :) Tak czy siak 118 kg jeszcze robi swoje :)
jurek1974
3 czerwca 2015, 14:41No mi też zeszło z 4 na 3 a tak konkretnie z 41 na 39,7 znaczy się a kiedyś nie było ani połowy z tego
angelisia69
3 czerwca 2015, 14:05u mnie tez tragedia od rana :( a to dopiero poczatki,niby fajnie jak jest cieplo.Ale ja czuje sie opuchnieta i ciezka
jurek1974
3 czerwca 2015, 14:31Ja też tak mam Ale są i miłe niespodzianki właśnie nam puścili skład z klimatyzacją szok w trampkach!!