Właśnie wróciłam po urlopie do domku i stanowczo stwierdzam, że mi nie służyło ostatnie jedzenie i brak ćwiczeń.
Chociaż zrobiłam na piechotkę i na rowerku prawie 100 km w ciągu kilku dni.
Takie aktywne urlopowanie.
Tak więc trzeba wrócić do aktywności:
Żarło:
1. musli z mlekiem,
2. banan,
3. mięso schabowe z pomidorem,
4. banan + jogurt naturalny,
5. filet z makreli w oleju z 3 kromkami chleba żytniego.