- Jeśli kiedykolwiek zdarzy Wam się być w Bieszczadach w Wetlinie koniecznie odwiedźcie "Chatę Wędrowca" i skosztujcie jedynego w swoim rodzaju "Naleśnika Giganta" mającego Certyfikat Bieszczadzkiego Produktu Lokalnego a od 2013 roku jego receptura i wygląd zastrzeżone są w Urzędzie Patentowym RP. Jest podawany z bieszczadzkimi jagodami, ale także truskawkami, twarogiem, jabłkami, śmietaną i dużą ilością cukru pudru. Bardziej przypomina racucha i jest bardzo słodki, ale zrobiony tylko z naturalnych składników. Ma zapewne milion kalorii, ale dlatego naleśnika warto porzucić dietę na jeden dzień
Zaczarowanaa
18 sierpnia 2015, 14:19Byłam,jadłam,polecam:) Potem udało mi się go odtworzyć w domu .Niestety było to trzy lata temu i chyba muszę zagrzebać w notatkach bo przyszła mi chęć na to cudo:)
am1980
18 sierpnia 2015, 17:24o rany, jak się dogrzebiesz do przepisu to podziel się...
Miklara
17 sierpnia 2015, 11:33Wygląda przepysznie!
am1980
17 sierpnia 2015, 11:37i jest pyszny!!!
aluna235
15 sierpnia 2015, 17:22Matko! Grzeczne cudo,dobrze, że potem można spalić. Pozdrawiam
am1980
15 sierpnia 2015, 20:55Ok cudo! Cały rok na niego czekałam, bo pierwszy raz spróbowała go w zeszłym roku i oszalała na jego punkcie. Za rok, jak dożyje specjalnie dla niego przyjadę w to miejsce. Pozdrawiam!
dola123
15 sierpnia 2015, 17:11wow pychotkaaaa !!!
am1980
15 sierpnia 2015, 20:57Ok pychotka, wierz mi na słowo!
KASI2013
15 sierpnia 2015, 17:03... jutro wybiegasz :D smacznego
am1980
15 sierpnia 2015, 20:56Taki właśnie jest plan na jutro... Wybierać go z samego rana!