byłam wczoraj zapisac sie na włoski,, wprawdzie nie było trzeciego semestru tylko drugi i piaty wiec zapisałam sie na drugi
ucze sie w domu, ale mam problem z odezwaniem sie jak np przyjezdzaja nasi włosi, a tam bede musiała sie odzywać nie bede miała wyjscia
zaczynam od 26 wrzesnia, cieszę się
kalorie licze, bylo troche za duzo ale lepiej niz w weekend a waga dzisiaj hop prawie kilogram w dół i badz tu człowieku mądry
na razie nie cwicze w zwiazku @ bo mam obawy ze po takiej przerwie moge miec bardzo mocno wiec nie bede dokładac jeszcze cwiczenien, za to troche pochodziłam
w pracy szaleństwo, chyba trzeba bezie wymienic tabliczke pzred firma na ;
"Dom Wariatów"
no to zakłądam kaftan i ide tam, paaa
e1272
16 września 2015, 11:35Włoski - fajna sprawa - ja się uczyłam hiszpanskiego, może jeszcze tez uda mi się wrocic - tez jest fajny. Ale praca pochlania, popieram pomysl z tabliczka.... Moja waga tez jest nienormalna i pokazuje spadek, jak sie tego wogole nie spodziewam... bierze z zaskoczenia ;) obłęd.... wszyscy jestesmy wariatami ;))))
agnes315
16 września 2015, 10:28nauki nigdy za wiele :) Miłej pracy :)*
AnnaSpelniona
16 września 2015, 08:25Hahahhahahhaha ja powinnam mieć taka tabliczkę przed pokojem albo domem hihi miłego dnia
polishpsycho32
16 września 2015, 07:42wloski mialam na studiach ,przyjemny jezyk i nie jest bardzo trudny:)