Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
@ i odliczanie do 6 miesięcy na diecie. ;D


Wczoraj późnym wieczorem zawitała do mnie... @! I dobrze. Lubię ten stan, szczególnie za to, że jest to powód do tego, że waga u mnie stoi, albo wzrasta. Znaczy.. Nie lubię, gdy waga wzrasta, ale cieszę się, że to jedyny powód, o. :D

W czwartek mija pół roku odchudzania. Nie pomyslałabym, że dojdę do tego momentu, a co lepsze, że nawet nie będe czuła, że jestem na diecie. Że odliczam jakieś dni. Kiedy przeszłam na dietę, zajmowała ona jakieś 90 % moich myśli. Wiecie, a to ile będzie na wadze jutro, a to co będę miała na obiad, ile zostało do kolacji, albo że kolejny dzień jestem na diecie. Dzisiaj jest to jakiś ułamek procenta. Żyję po prostu i ta dieta jest gdzieś obok. 8) Na pewno dodam zdjęcia.Chociażby po to, że przede mną kolejne pół roku i będę miała się do czego porównać. Mam tylko nadzieję, że będziecie łaskawe w ocenie. ;)

Dzisiaj do pracy przyszedł jeden znajomy. Powiedział, że mam boską figurę (taaak... bo nie widział mnie bez ubrania...) i że mnie podziwia, że tyle osiągnęłam, ze jak mnie zobaczył, to nie mógł uwierzyć, że tak się zmieniłam w krótkim czasie. I że mój były jest głupi, że zostawił taką dziewczynę. Ja akurat dzisiaj zaspałam, miałam tylko lekko pociągnięte rzęsy i pyta się on, jak mi dzień mija. A ja mówię, daj spokój, zaspałam dzisiaj, nawet się nie umalowałam, a on na to, że w w takim razie ja chyba w ogóle makijażu nie potrzebuję. On mnie chyba podrywał!:D

Faktycznie, w ubraniu jestem na etapie, że wyglądam dobrze. Ale bez.. o nie, to jeszcze nie to. :D

  • Dorocia1991

    Dorocia1991

    19 października 2015, 17:00

    Poruszyłam bardzo ważną kwestię: za każdym razem jak zaczynam dietę, moje życie ogranicza się wyłącznie do myślenia o jedzeniu.... możesz zdradzić po jakim czasie myśli wracają na dobre tory i człowiek wraca do życia normalnego a nie tylko myślenia o diecie ?

    • Dobranoc

      Dobranoc

      21 października 2015, 09:17

      Ciężko mi tak jednoznacznie powiedzieć, wiadomo, w przypadku każdego będzie to wyglądać inaczej, Przez pierwszy miesiąc myślalam tylko o diecie, o spadkach wagowych, centrymetrowych. Zmienilo się to po dwóch miesiącach, może troszkę więcej. :D

  • moniq1989

    moniq1989

    13 października 2015, 20:42

    Gratuluję tyle czasu na diecie ;)

  • pani_slowik

    pani_slowik

    13 października 2015, 12:10

    w porównaniu do tego co było na początku, czyli ponad 120 kg to teraz musisz wyglądać przepięknie, Twoje wpisy są bardzo motywujące, widać, że jesteś szczęśliwą osobą, nie mogę się doczekać czwartkowych zdjęć ! :D

  • Vannesa

    Vannesa

    13 października 2015, 09:06

    Ja już nie pamiętam kiedy zaczęłam zmieniać moje nawyki ;) leci ten czas;) nie przesadzaj, że bez ubrania jest aż tak źle :)

  • schudnac_to_moj_cel

    schudnac_to_moj_cel

    12 października 2015, 23:19

    dla mnie i tak jesteś motywacja WIESZ O TYM ;)

  • 106days

    106days

    12 października 2015, 21:06

    Oj dobra, nikt Ci nie każe paradować bez ubrań :D Na wszystko przyjdzie pora. A takie komentarze zawsze miłe :)

  • Shibutek

    Shibutek

    12 października 2015, 20:26

    Ale Cie komplementował, to miłe ;)

  • Delfifr

    Delfifr

    12 października 2015, 19:59

    Do wszystkiego dojdziesz :) Będzie dobrze :) Ja dobrze ani w ubraniu ani bez, ale wszystko przede mną! Gratuluję wytrwałości i trzymam kciuki za kolejne kroczki do celu!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.