I co teraz??? Nie ogarniam...
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
grubciaakasia
13 listopada 2015, 08:00nie poddawaj się! musimy dać radę. przegoń ten kryzys!
Anulka_81
12 listopada 2015, 22:20Kochana, głowa do góry, pierś do przodu, uśmiech na buzi :-) WALCZ!!!! Nie poddawaj się. Mam nadzieję, że to chwilowy spadek nastroju, zjedz 1 kostkę czarnej czeko i dwa pomarańcze, od razu będzie lepiej! ;-) Jutro już piątek, potem weekend, dasz radę. I córcię masz, i męża masz, i sobie masz. To już 3 powody do działania :-) buziaki całuski tulaski!!!
angelmisiek
12 listopada 2015, 15:18Spinamy poślady, pierś do przodu Glowa do góry!!!
e1272
12 listopada 2015, 11:06Jejku, czemu tak Ci smutno i źle? Coś się stało czy masz depresję? I co to znaczy, że trzeba odpuścić? Przeraziłaś mnie tym wpisem. Nie daj się, nie wolno Ci. Świat się kręci i to co złe minie kiedyś na pewno. Buziaczki i dużo słoneczka dla Ciebie :)))
Maarchewkaa
12 listopada 2015, 09:05Mam nadzieję, że wkrótce u Ciebie będzie pozytywniej.
Kasia7111
12 listopada 2015, 08:21Co się stało? Na pierwszy rzut oka zawsze wszystko wygląda gorzej niż w rzeczywistości jest. Będzie dobrze....
aluna235
12 listopada 2015, 07:54A co to smuteczki Cię Zaatakowały? Nie daj się im! Rób wszystko by było dobrze. Moc uścisków na cały dzień, oby był dobry.