Dobry wieczór
Dzisiaj większość poszła z planem. Jedyne co sobie mogę zarzucić to 1 babeczka czekoladowa domowej roboty i kolacja ok 21. Za mną 2h Callanetics, tym razem bez pomocy kota . Mięśnie drżą, kręgosłup czuję cały, jedynie malutkie zakwasy na rękach i brzuchu
. Uwielbiam te ćwiczenia
, a efekty tak jak Callan obiecuje są już widoczne po 10h.
Oby tak dalej i będzie wspaniale. Mam nadzieje, że do wakacji zdążę . We wtorek robię dzień przerwy i cheat meal, w końcu trzeba mieć chociaż dzień restartu
. Wtedy zobaczę, jakie będą zakwasy
.
Dobrej nocy :* ;)
.Pineapple.
Blama
22 listopada 2015, 07:23Powodzenia :-) jak narazie super idzie!!