Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Internetowe zakupy

Mam wszystkie trzy sprzęty. Jedynie piłka się nie kurzy:-)

Motylek kupiłam w zeszłym tygodniu, ćwiczyłam na nim jak dotąd 3 razy więc efektów jak na razie żadnych. Jednak wewnętrzna strona ud boli jak diabli...

A jeśli chodzi o te piłki z lidla to jak sądzisz, która byłaby najlepsza ? bo też zaczęłam sie nad nimi zastanawiać ale są różne rodzaje i sama nie wiem jak brać do którą najlepiej :)

u mnie sluzy do rozciagania po treningu,a szczerze jako sprzet do cwiczen?efektow sie nie spodziewaj :P warto zainwestowac w ciezarki i wzmacniac cialo,tera w Lidlu beda nawet male od czwartku

będę szczera piłka to fajna rzecz bo można dużo fajnych ćwiczeń zrobić w tym dla kręgosłupa, agrafki nie miałam, a twister mam i nie polecam długo na tym nigdy nie ćwiczyłam bo nudne ze swojej strony bardziej polecam hula hop z wypustkami :)

Ja za młodu miałąm ten motylek, ale niestety u mnie sie nie sprawdził. Przeleżał kilka lat w kącie, aż trafil na śmietnik ;-) Moze teraz wykorzystałabym go bardziej. Co do piłki, to mam od wakacji, ale wykorzystuje ja tylko doćwiczeń z Chodakowską. Widzialam na Yt inne mozliwosci wykorzystania pilki, ale nie wgłębialam sie w to bardziej. Moze nawet zajme sie tym tematem.