Po ponad pół roku obijania wracam na dietę. Mam nadzieję, że teraz wytrwam. Trzymajcie za mnie kciuki. Początek w sobotę. Wykupilam smacznie dopasowana na 6 mięs. Poprzednio mi odpowiadała,ale silnej woli brakło. Wierzę, że tym razem się uda.
Pozdrawiam
roogirl
5 stycznia 2016, 22:01Trzymam kciuki :)
polishpsycho32
5 stycznia 2016, 09:17zycze powodzenia
chimera27
4 stycznia 2016, 21:33ja też wracam, trzymam kciuki za nas <3