Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Macie słodycze w szafkach?


Hej :* :*

Waga pięknie spada, od wczoraj pół kilograma... Ćwiczenia jednak dają dużo. Wczoraj trochę potrzęsłam pośladkami :D , trochę potańczyłam, wymachy nóg do tyłu i efekty są :) 

Słodycze jem, pewnie że jem... nie potrafiłabym wytrwać bez zjedzenia czegoś słodkiego. Wychodzę z założenia, że jeżeli ważę dużo , bo 90 kg i mam do schudnięcia ok 25 kg to waga będzie leciała tak czy siak. I czy zjem batonik, czy nie, jeśli reszta posiłków będzie w porządku to schudnę na pewno.. Jestem w stanie zrezygnować ze słodyczy kiedy do celu zostanie mi około 5- 10 kilogramów ... Wtedy tak. A teraz ? Nie ma to większego sensu jak widać, skoro chudnę :)

A Wy jak z tymi słodkościami? Jecie, nie jecie? Może tylko w weekendy coś podjadacie ? - sposób mojej mamy :). Nie uważacie że zjedzenie czegoś słodkiego pomaga wytrwać to całe mordowanie z odchudzaniem? 

Buziaki, 

Agnieszka :)

  • nowadolata

    nowadolata

    18 lutego 2016, 10:34

    Ja nie jem słodyczy z jednym małym wyjątkiem raz w miesiącu robie sobie dzień rozpusty pozwalam sobie na jednego lub dwa batoniki ale tylko w tym dniu i mimo tego nie ciągnie mnie do słodyczy by zjeść więcej niż zaplanowalam podczas tego dnia a po takich dwóch batonikach to mam naprawdę dość słodkości

  • trottel

    trottel

    12 lutego 2016, 14:23

    Ja nie mogę bez słodyczy :( Już było tyle prób. A moja waga przez ostatnie dwa lata sobie skacze. Już ważyłam 72 kg, a kilka dni temu waga pokazała 90 i cały mój trud na marne :(

  • majkapajka

    majkapajka

    9 lutego 2016, 20:01

    Ja mam w szafce gorzka czekolade (indywidualnie pakowana kazda kostka) i herbatniki z otreb dukana - na chwile kryzysu. jeszcze mi sie nie zdarzylo miec kryzysu, choc moj regularnie podjada czekolade ;) wiec regularnie musze kupowac nowe pudelko. Nie podjadam slodyczy bo po prostu znam siebie i wiem ze na jednym nie przestane. Wiec wole wyrzucic zupelnie z jadlospisu. Ewentualnie jak mam ochote to zjem lyzeczke masla orzechowego bez cukru - to przynajmniej ma bialko i zdrowe tluszcze i pozwala mi sie "zatkac" - nie mam ochoty na wiecej niz jedna-dwie lyzeczki.

  • angelisia69

    angelisia69

    9 lutego 2016, 14:48

    na diecie nie jestem ale nawet jak bylam to codzien cos do 200kcal slodkiego jem,wliczone w bilans.dzieki temu nigdy napadu nie mialam na slodkie.A slodyczy w szafce mnostwo i nie kusza,bo wiem ze codzien cos malego sobie zjem ;-)

  • kaamyk

    kaamyk

    9 lutego 2016, 14:03

    Ja czasem sie skusze, ale wole nie jesc slodkiego. Mam za to odzywke bialkowa o posmaku nutelli, ktora jak zrobi sie z mlekiem, smakuje przebosko. Ostatnio gotowa porcje wlozylam do zamrazalnika i mialam lody

    • Aagnes91

      Aagnes91

      11 lutego 2016, 22:28

      o maj gad !!! Co to za odzywka, gdzie ja mozna kupić ??? :)

    • kaamyk

      kaamyk

      11 lutego 2016, 22:29

      https://840805.siukjm.asia/pl/shop/deli-whey,256,17590.html

    • Aagnes91

      Aagnes91

      11 lutego 2016, 22:31

      jak wpłynie mi kasa na konto to na bank kupuję ! o smaku bueno także :p

    • kaamyk

      kaamyk

      12 lutego 2016, 10:16

      Komentarz został usunięty

  • Sobota.sobotaa

    Sobota.sobotaa

    9 lutego 2016, 13:13

    Ja nie jem wcale ;) Tylko w Święta/urodziny itp ;)

  • baklazanowa55

    baklazanowa55

    9 lutego 2016, 11:42

    Mnie słodycze prześladują tylko przed miesiączką, przez resztę dni jestem w stanie się opanować. Gorzej z fast-foodami. Znacznie gorzej :/ Mam nadzieję, że tendencję do gubienia kilogramów utrzymasz, pomimo podjadania słodyczy ;) Jakie ćwiczenia wykonujesz?

    • Aagnes91

      Aagnes91

      9 lutego 2016, 11:50

      Nie mam żadnego opracowanego planu treningowego :) Po prostu włączam muzykę i fikam co mi tam przyjdzie do głowy :) Zawsze jednak robię wymachy nóg w tył (na pośladki) bo po prostu lubię to ćwiczenie, również tańczę. Zdarza się że włączę jakieś treningi z internetu a teraz mam w planie tez biegać i ćwiczyć na rowerku stacjonarnym ... grunt to urozmaicać ruch żeby się nie znudzić :)

    • baklazanowa55

      baklazanowa55

      9 lutego 2016, 12:04

      Zawsze robiłam ten błąd, że moje treningi były bardzo mało rozmaite i wydaje mi się, że między innymi dlatego szybko z nich rezygnowałam. Nie ukrywam, że opracowywanie tych planów treningowych momentami może być nieco przerażające :P

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.