Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
nie lubię weekendów


Nie wiem jak wy ale ja nie lubię weekendów do względem dietetycznym. po pierwsze wstaje później wiec śniadanie też jem później, nie jem regularnie i zawsze jest więcej pokus.

niestety w piątek zjadłam kawałek pizzy :-(, wczoraj jakieś małe ciasteczka. :-(

Dzisiaj pojechałam na basen troszkę popływać. Przepłynęłam tylko 20 długości ale to i tak coś. Jeszcze mam zamiar poćwiczyć wieczorkiem.

Wyznaczyłam sobie nowy cel. Chce zacząć biegać nie wiem czy mi się uda bo nie umiem biegać ale mam nadzieję się nauczyć. Jeszcze muszę troszkę schudnąć i wzmocnić nogi żeby mi stawy nie siadły. 

  • KatarzynaXXL

    KatarzynaXXL

    28 lutego 2016, 14:37

    Kiedyś uwielbiałam basen teraz tez bym chętnie poszła ale trochę wstyd z takim cielskiem :-( może jak schudnę to pójdę

  • angelisia69

    angelisia69

    28 lutego 2016, 13:40

    dlatego trzeba zmienic przyzwyczajenia.1,2,3 weekend zacznij nowe nawyki,np. kazda sobota to dzien zdrowych przysmakow,w kazda niedziele robie np.dietetyczna pizze,w kazda sobote idziemy na spacerek itd.itp. po jakims czasie weekendy beda ci sie inaczej kojarzyc niz rozpustnie

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.