Dwa tygodnie nie ćwiczyłam bo byłam chora . Na szczęście nie przytyłam przez ten czas chociaż przez pierwszy tydzień choroby pochłaniała słodycze i nie potrafiłam się opanować.
Dobrze, że święta się skończyły chociaż muszę przyznać ze nie zjadłam za dużo i spędziłam je bardzo aktywnie. W pierwszy dzień świąt wybraliśmy się z mężem, z dziećmi i z psami na długi spacer ok 6 km. (krokomierz włączyłam dopiero po pokonaniu ok 2 km). Drugi dzień świąt zaliczyłam spacer, jazdę na rolkach (raczej naukę) oraz przebiegłam jedno okrążenie stadionu :) niestety więcej nie dałam rady bo podczas biegu poczułam rwę kulszowa (z którą zmagam się od ładnych paru lat) i przestałam biegać :(.
najgorsze jest to, że do komunii zostały mi 2 m-ce (8 tygodni) i muszę zacząć rozglądać się za nową kreacją ale jeszcze chciałabym coś zgubić kilogramów :)
Od dzisiaj znowu ruszam z ćwiczeniami i z dietą, jak się spręże to ok 7-8 kg jestem w stanie zgubić. trzymajcie mocno kciuki bo będzie mi to potrzebne :)
KatarzynaXXL
29 marca 2016, 16:18Trzymam bardzo mocno! Uda się! Powodzenia ;)
CookiesCake
29 marca 2016, 14:59Powodzenia! ;)