I stało sie to na co czekałam aż 8 lat . a mianowicie weszlam w stare spodnie ktore prawie osiem lat temu kupilam zostawilam je bo bylo mi szkoda je wydawac czy oddac bo bardzo mi sie podobaly ponadczasowe eleganckie ciemne spodnie.jestem wybredna nie wszystko mi sie podoba, nie w wszystkim sie dobrze czuje preferuje styl elegancki, klasyczny choc sportowe ciuchy tez nosze ale prawdziwa radosc daja mi sukienki, spodnie dopasowane bluzki.tak sie sklada ze w tych spodniach chodzilam tylko póltora roku potem zaczelam tyć niby narpierw malo 2-3 kg z biegiem lat wiecej nie moglam sie dopiac czulam sie zle w nich bo byly bardzo dopasowane i strasznie ciasne odlozylam je do szafy z nadzieja ze kiedys schudne tyle aby znow je zalozyc. i tak mijaly kolejne lata stres spowodowal ze pojdalam wiecej w koncu chodzilam w rzeczach ladnych ale nie do konca do mnie pasujacych. przestalam kupowac nowe rzeczy , przestalam chodzic w rzeczach eleganckich a zaczelam nosic sportowe i wygodne dresowe spodnie do znudzenia . w eleganckie rzeczy ubieralam sie od świeta lub jak wychodzilam gdzies na jakies wazne spotkanie ale z dodatkowymi kg nie czulam sie komfortowo. zadszedł czas gdy zapomnialam calkowicie o tych spodniach ale poniewaz wreszcie sie zabralam za siebie jak nalezy i zrobilam pozadek w szafie zamierzam troche rzeczy kupic nowych niektore stare rzeczy powydawalam niektore jezcze zostawilam te ktore mi sie jeszcze podobaja no i znalazlam te spodnie .zaczelam przymierzac wszystko - wszystkie sukienki, spodnie , kurtki i wszystko bylo albo za duze albo w sam raz ale zapomnialam przymierzyc tych spodni . dopiero dzis zobaczylam w szafie siegajac po cos ze zostaly jeszcze one. i to byla moja chwila prawdy w dbaniu o sylwetke wzielam je i zaczelam przymierzac na poczatku bylam pewna ze jeszcze troche mi brakuje ze musze jeszcze troszke schudnac bo gdy je wciagalam do gory wydaly mi sie troszeczke za ciasne ale nie one sa idealne !!!! nie sa przyciasnawe nawet moge powiedziec ze wygladaja na troszke za duze w nogawkach . jestem w pozytywnym szoku wreszcie sie udalo teraz mam motywacje zeby juz nigdy nie dopuscic do tego abym wrocila do dawnej wagi ze zbednymi kg.jest mi dobrze we wlasnej skorze jeszcze tylko troszke schudne i popracuje nad wymodelowaniem sylwetki i bedzie super. wreszcie wiem jak sie odzywiac i co cwiczyc dziekuje tez wam za wsparcie i cieple słowa jestescie WIELCY, KOCHANI I WSPANIALI
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Matysiaa
4 kwietnia 2016, 09:45Tez skakalam :) Nawet zawołałam moja mama która chyba już nie wierzyła że jeszcze kiedyś te spodnie uda mi sie założyć żeby zobaczyła że jednak potrafie się zmobilizwać . :D
CookiesCake
2 kwietnia 2016, 20:50Super ! Gratuluje! ;)
sarna88
2 kwietnia 2016, 20:08gratulacje :D skakałabym pod sufit :P pozdrawiam