Super się czuję po tych ćwiczeniach i chyba znalazłam swoją ulubioną forme ćwiczeń.
Nie zrezygnuje z ćwiczeń na macie czy jazdy na rowerze treningowym bo to też jest fajne.
Ale na dzień dzisiejszy skupię się najbardziej na stepie.
Ostatnio dodane zdjęcia
Ulubione
O mnie
Archiwum
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 16090 |
Komentarzy: | 175 |
Założony: | 1 lutego 2015 |
Ostatni wpis: | 28 grudnia 2016 |
kobieta, 38 lat, Ostrów Wielkopolski
171 cm, 57.50 kg więcej o mnie
Super się czuję po tych ćwiczeniach i chyba znalazłam swoją ulubioną forme ćwiczeń.
Nie zrezygnuje z ćwiczeń na macie czy jazdy na rowerze treningowym bo to też jest fajne.
Ale na dzień dzisiejszy skupię się najbardziej na stepie.
Najleprzy prezent jaki mogłam sobie zrobić.
najleprzy to ten ze udalo mi sie schudnac i trzymac linie choc wiem ze jeszcze duzo roznych pokus na mnie czeka nie podobam sie.
Bo tak teraz wygladam . ( przepraszam alke nie mam zadnej fotki z przed diety.).
Kilka lat temu miałam swój profil na Sympatii i zapamietałam tylko jedno z tamtad opinie o moich "smutnych oczach".
Obcy ludzie ktorzy nawet nie chcieli mnie poznac wysylali do mnie wiadomosci ze w zyciu nie widzieli osoby o tak smutnym spojrzeniu.
Zaczeło mnie to meczyc wiec odpisywalam im na spokojnie ze nie fajnie jest czytac takie teksty w 1 wiadomosci zwlaszcza ze nie wiedza co dana osoba przeszla w zyciu.
Zawsze uwazalam ze owszem mam spojrzenie moze nie super radosne ale zwyczajne no moze nieraz smutne ale duzo przeszlam w zyciu a kazde doswiadczenie w pewien sposob sie odwierciedla w nas.
Może u mnie wlasnie oczy sa takim zwierciadłem ale to jeszcze nie znaczy ze zawsze mam smutne spojrzenie.
Zbytnio sie nie przejalam takim gadaniem ale nie lubie oceniania kogos po wygladzie zamiast sie naprawde dowiedziec czegos wiecej o danej osobie.
Ja juz naprawde nie lubie ludzi takich ktorzy mysla ze swoim spostrzezeniem moga pisac co chca ( bo przeciez ta osoba moze nie wiedziec jakie ma spojrzenie do ja doinformuje).
Mysle ze pisza takie rzeczy ludzie ktorzy nie maja swojego zycia lub maja jakies kompleksy. troche to przykre ale coz tacy sa niektorzy ludzie.
Nie ma co przejmowac sie głupimi tekstami obcych ludzi ktorzy nic nie wiedza o nas.
Dobrej nocy kochani.
Trzymać się swojego planu i nie łamać, ćwiczyć dla podtrzymania wagi i formy.
Macie czasami wrażenie że rodzina zamiast was wspierać za to że w końcu ruszyłyście tyłek i postawiłyście na siebie to tylko wam mówia że oni już patrzeć na wasze chude ciało nie mogą.
Ja tak mam niby moja matka się cieszy że schudłam bo jak byłam pączusiem to słyszałam bardzo czesto od niej żebym ćwiczyła swoja silną wole i zaczeła się odchudzac i nie podjadać.
Teraz mówi tylko że już jestem za chuda i żebym przestała ćwiczyć i sie odchudzać.
Ciotka ( jej młodsza siostra) mówi że nie mam tyłka ale to nie prawda bo u nas w rodzinie kobiety zawsze miały duze pośladki.
Kobiety w mojej rodzinie sa przyzwyczajone do zaokraglonych kształtów z lekka nadwaga.
Tylko że nikt nie pomyśli o tym że gdy ważyłam wiecej to miałam dupe i brzuch bo piersi nigdy nie mialam duzych. wygladalam karykaturalnie.
Poza tym zdrowotnie nie czulam sie za dobrze teraz jest duzo lepiej i nie żałuje że postawiłam na siebie.
Nie odchudzam się tylko staram się podtrzymać swoja wage a to jest różnica.
Powoli rozkrecam się w ćwiczeniach z płytami DVD.
Nie wszystkie ćwiczenia moge robić jako osoba niepełnosprawna nie moge za bardzo ćwiczyć siłowo ale staram się robić inne ćwiczenia.
Dziś na Poldarku zajełam się serie ćwiczeń Ewy Chodakowskiej z książki a potem właczyłam Kasie Kępke ruszalam sie robic wszystkie ćwiczenia pomijajac siłowe.
Po tych 2 seriach ćwiczeń Ewy i Kasi czułam sie zdecydowanie lepiej a niż przed bo wtedy byłam nerwowa a tak przez trening się uspokoiłam, wyciszyłam i zrelaksowałam.
Kasi energia mi odpowiada i nie interesuje mnie że niektorzy się z niej śmieją że ma uśmiech jokera ja jej wyraz twarzy lubie bo mnie zacheca do daslszej pracy nad soba.
Mam tylko jedna jej płyte ale jesli będą kolejne do napewno się im przyjrze.
Uda się bo wierze że ten pozytywny nastrój jest
tego wart.
Nieraz mam wątpliwości nad wieloma rzeczami,
nieraz potrzebuję trochę się zatrzymać aby moc jeszcze bardziej się zmobilizować.
Przypomnieć sobie stare postanowienia to jak czułam się nim zaczełam walczyć o leprza wersje siebie.
Trud jaki przeżywałam nim wziełam się za siebie tak na poważnie z uśmiechem na twarzy i z silnym postanowieniem że to już najwyższy czas na zmiane nie tylko pod wzgledem sylwetki ale i w środku.
Samopoczucie 100% leprze i mniej negatywnych myśli, dużo uśmiechu zwłaszcza po treningu i jak wytrzymam na diecie.
Postanowiłam się nagradzać w jeszcze jeden sposób za każdy dzień bez słodyczy wrzucam do skarbonki (niczym mała dziewczynka) 2 złote i po zrobionym treningu też 2 złote to taka dodatkowa motywacja na cel jaki chce osiagnąć.
Gdy uzbieram na cel który ma mi pomoc w utrzymaniu formy bede szczesdliwa że wysiłek nie poszedł na marne.
Uwielbiam owoce i warzywa bede po treningu skubała marchew lub jadła owoce sezonowe.
Dobranoc Kochani spokojnej nocy i słodkich snów.
Jeszcze troche a bede nosiła rozmiar 34 . haha.
Kupiłam prawie wszystko co chciałam nowy strój do ćwiczeń mata tylko jeszcze nie kupiłam stepu ale mam zamiar jeszcze kupić.
Dodatkowo zrobiłam jeszcze inne zakupy kupiłam bluzeczke i spoodnie co prawda w rozmiarze 36 ale niedługo bede mogla kupować w rozmiarze 34 . bardzo mnie to cieszy i motywuje do dalszego działania i nie podawania sie tylko trwania przy swoim bo naprawde warto :)
Plan działania na jesień - zimę który zamierzam
dokładnie rozpisać w swoim zeszycie.
W niedziele mam zamiar trochę rzeczy kupić głównie sportowych ubrań, nową matę do ćwiczeń fitness bo na starej się już nie da ćwiczyć wysłużyła się i zaczęła tak bardzo ślizgać że dla dobra i żeby sobie nic na niej nie zrobić położyłam ją w kąt.
Chce kupić jeszcze step do ćwiczeń nie tylko fitnesowych bo też pomaga w rehabilitacji.
Teraz będę ćwiczyła na całego.
Musze jeszcze kupić ze zwyczajnych ciuchów kurtkę przeciwdeszczową i drobniejsze rzeczy i to wszystko.
Oby wszystko to co chce kupić było.