Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem osoba szczera i otwarta podobno sympatyczna. Jestem niepełnosprawna ale nie jezdze na wozku... Mam nadzieje ze znajda sie tutaj osoby ktore mi wespra w walce o zdrowa, ladna sylwetke... pozdrawia
m
serdecznie wszystkich .

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 16110
Komentarzy: 175
Założony: 1 lutego 2015
Ostatni wpis: 28 grudnia 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Matysiaa

kobieta, 38 lat, Ostrów Wielkopolski

171 cm, 57.50 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

2 kwietnia 2016 , Komentarze (3)

I  stało sie to na co czekałam aż 8  lat . a mianowicie weszlam w stare spodnie ktore prawie osiem lat  temu kupilam zostawilam je bo bylo mi szkoda je wydawac czy oddac bo bardzo mi sie podobaly ponadczasowe eleganckie  ciemne spodnie.jestem  wybredna nie wszystko mi sie podoba, nie w wszystkim sie dobrze czuje preferuje styl elegancki, klasyczny choc  sportowe ciuchy tez nosze ale prawdziwa radosc daja mi sukienki, spodnie dopasowane bluzki.tak sie sklada ze w tych spodniach  chodzilam tylko póltora roku potem zaczelam tyć niby narpierw malo 2-3 kg z biegiem lat  wiecej nie moglam sie dopiac czulam sie zle w nich bo byly bardzo dopasowane  i strasznie ciasne odlozylam je do szafy z nadzieja ze kiedys  schudne tyle aby znow je zalozyc. i tak  mijaly kolejne lata stres  spowodowal ze  pojdalam wiecej w koncu chodzilam w rzeczach ladnych ale nie do konca do mnie pasujacych. przestalam   kupowac nowe rzeczy , przestalam chodzic w rzeczach eleganckich a zaczelam nosic sportowe i wygodne dresowe spodnie do znudzenia . w eleganckie rzeczy ubieralam sie od świeta lub jak wychodzilam gdzies na jakies wazne spotkanie ale z dodatkowymi kg  nie czulam sie komfortowo. zadszedł czas gdy zapomnialam calkowicie o tych spodniach ale poniewaz  wreszcie sie zabralam za siebie jak nalezy  i zrobilam pozadek w szafie zamierzam  troche rzeczy kupic nowych niektore stare rzeczy powydawalam  niektore jezcze zostawilam  te ktore mi sie jeszcze podobaja no i znalazlam te spodnie .zaczelam przymierzac wszystko  - wszystkie sukienki, spodnie , kurtki i wszystko  bylo albo za duze albo w sam raz ale zapomnialam przymierzyc tych spodni . dopiero dzis zobaczylam  w szafie siegajac po cos ze zostaly jeszcze one. i to byla moja chwila prawdy w dbaniu o sylwetke wzielam je i zaczelam przymierzac na poczatku bylam pewna ze jeszcze troche mi brakuje ze musze jeszcze troszke schudnac bo  gdy je wciagalam  do gory wydaly mi sie troszeczke za ciasne ale nie one sa idealne !!!! nie sa  przyciasnawe nawet moge powiedziec ze  wygladaja na troszke za  duze w nogawkach . jestem w pozytywnym szoku wreszcie sie udalo (smiech) teraz mam  motywacje zeby juz nigdy nie dopuscic  do  tego abym wrocila do dawnej wagi ze zbednymi kg.jest mi dobrze we wlasnej skorze jeszcze tylko troszke schudne i popracuje nad wymodelowaniem sylwetki i bedzie super.;) wreszcie wiem jak sie odzywiac i  co cwiczyc :D dziekuje tez wam za wsparcie i  cieple słowa  jestescie  WIELCY, KOCHANI I WSPANIALI  :*<3

14 marca 2016 , Komentarze (4)

Nie lubie się chwalić ani nie chce zapeszac ale  prawie 8 kg mniej. :D 

Coraz blizej do mojej obliczonwj tutaj  wagi ciała z czego jestem bardzo zadowolona, szczesliwa i co napawa mnie optymizmem i cecia do dalszego działania.

Jeszcze tylko wymodelowac ciało i bedzie dobrze . ;)

Ze zxmiana nawykow żywieniowych idzie mi coraz lepiej  wiec jesli już bede miala ta wymarzona wage  to ze wszystkich sil postaram sie utrzymać ja bez wiekszego szwanku.

Motywacji dodalo mi tez to ze  wreszcie od dawna odkupilam sie w ciuchy  mniejsze i wygladac duzo lepiej i w koncu od lat z przyjemnoscia  przymierzalam  nowe ciuchy co od  kilku lat bylo  udreka bo wszystko co bylo do kupienia srednoi mi sie podobalo a teraz jest zupelnie inaczej, lepiej i mam wieksze pole  do wyboru.


Dotrzymuje sobie samej danego slowa i  zrzucam kg do mojej 30-tki. :)

Moim drugim "prezentem" dla siebie  jest tez zachowanie prawidlowego żywienia i ćwiczenia . 

Pozdrawiam goraco wszystkich ktorzy mnie wspierali  jestescie wielcy . :*

20 lutego 2016 , Komentarze (6)

W końcu zabralasm się za  odchudzanie jak nalezy moim zamiarem bylo schudnac 12 kg  od poczatku roku schudlam 4 kg . :)

Wiem , wiem dla niektorych  byc moze  wyda sie to malo dla innych w sam raz  ale ja jestem szczesliwa bo po mału do celu.

Musialam sie wziasc za siebie w koncu  chce schudnac 8 kg  do czerwca a potem  reszte.

Powoli  ucze sie jesc regiularnie co 3  h male porcje  po 5-6 razy i dobrze mi to wychodzi,  o dziwo nie tesknie tak za słodyczami jak mi sie zdawalo przed  wzieciem sie za to.

ćwicze tez i nie czuje si4e juz taka ociazala  bez checi  do zrobienia czegokolwiek, z gorszym  sasmopoczuciem po odstawieniu  slodyczy i tlustych podraw.

Jestem  zadowolona bo  wreszcie czuje sie lzejsza i kontroluje to co jem ile zawiera kg ( ale to na innej stronie ;) )

Trzymajcie za mnie kciuki nadal bo bardzo wiele mi daja  motywacji i checi  do dzialania :D

Pozdrowienia dla was wszystkich :*

2 czerwca 2015 , Komentarze (3)

Kurcze taki mialam pozytywny zapał, tyle energii i gdzies przez ostatni miesiac +  tydzien  to wyparowalo...

byłam zmeczona, robilam badania i na szczescie wszystkie wyniki  wyszly dobrze martwie sie tylko troche  cholesterolem 228 niby nie jest tak duzo ( tak  mi powiedziala moja lekarka rodzinna)  ale ja  sama dla siebie musze cos zrobic zeby wynik nie wzrosł ...

Moj tata  mial 300  ( rodzina mojego taty walczyla z cholesterolem matka  taty  moja babcia cale zycie jadla zdrowo wogole nie jadla tlustych rzeczy a i tak miala wysoki)...

zrobilam badania  bo zaniepokoil mnie  ostatnio  to ze  bedac na dworze  nagle robilo mi sie slabo i  mroczki prze oczami to nie byl  jeden  raz... teraz odpukac jest dobrze...

dlatego ze robilo mi sie slabo kilka razy troche przestalam na jakis czas cwiczyc i  brakuje mi  regularnych   treningów...

po za tym  co tu duzo mowic troche mi sie tez nie chcialo bo nachodzilam sie jak glupia za rzeczami do remontu szykuje sie pod koniec czerwca  gruntowny  remont...

niskie cisnienie tez nie pomaga w  zaplanowanych rzeczach...

obnizona kondycja, zaburzenia snu , brak  energii i znuzenie, Szybka męczliwość i obniżenie sprawności... dapadło mnie  staram sie z tym  walczyc ale czasami po prostu  kapituluje ...:|

lekarka nic mi nie zapisala na  to twierdzac ze  dobrego srodka nie ma na  niskie cisnienie ktory by poprawial samopoczucie...

staram sie walczyc z tym  robiac rzeczy ktore  lubie...

moze sie pozbieram...

po remoncie wezme sie za siebie mocno  w koncu juz bede  mogla cwiczyc  w nowym  pokoju  swiezym,czystym przytulnym i  na dworze ... :)

jesli  ktos mysli ze sie  zale to nie zale tylko  pisze jaka jest sytuacja i ze staram sie zmienic to na  leprze...

1 maja 2015 , Komentarze (2)

Nie mam  niestety podane nazwy tej diety ale ładnie przestawiony  jadlospis co jesc...

Niestety godziny  nie sa podane wiec kazdy bedzie musial  sam  sobie ustalic po ilu  godzinach do nastepnego  posiłku ...;)

ja   moze  zrobie co 3-4 godziny.

rozpisze sie pozniej bardziej na ten temat...

narazie zapoznaje sie z  jadłospisem ...:D

Musze dokupic kilka produktow bo nie mam ich w domu i  czas zaczac  kolejna zabawe z dieta  oby  ta  przypasowala moljemu organizmowi ...

pozdrawiam . 8)

26 kwietnia 2015 , Komentarze (7)

Znałam tą strone od lat  ale  nie podejmowalam wyzwania bo    mialam w glowie "schudłaś kiedyś sama... sama się zmotywowalas do dzialania po co Ci ktoś kogo nie znasz na żywo"... 

Tak to sobie tlumaczylam  blednie bo  po pierwsze   wtedy  tez  robilam to  ze wzgledu  aby sie komus bardziej podobac...

A prawda jest taka że ludzie tu   bedacy naprawde   pomagaja  wsparciem i  motywuja  bardzo do dzialania gdy  mam slabsze dni ...

Oczywiscie   najwazniejsze  zeby  chudnac dla siebie a nie dla kogos np. faceta, rodziny  czy tez kogos zupelnie innego...

najwazniejsze jest aby  w glowie zakodowac sobie " nowa  Ty  to nowe  mozliwosci  i  wieksza pewnosc siebie poniewaz  podobasz sie sobie tylko  rusz te  cztery   litery  i do dzieła"...:D

Rodzina, facet, dziewczyna  czy przyjaciele  moga byc  dodatkowym motywatorem ale  przede wszystkim robisz to dla siebie  i tylko  od Ciebie zalezy jak Ci pojdzie...8)

Jest jednak roznica gdy osoby  Cie wysmiewaja lub mowia ze " moglabys  schudnac bo jak ty  wygladasz"...

Ja pamietam  tego  typu teksty  z  dawnych lat...:(

Na szczescie  teraz  nikt mi  tego nie mowi czy tez nie wysmiewa sie  ale wiem   jak bardzo rania takie slowa... pamietam je  nawet po tylu latach nie rozpamietuje asle czasami  sobie przypominam...

Roznica polega na  tym  ze  jesli znajdziesz kilka osob  zyczliwie Cie wspierajacych to bedzie łatwiej... nie bedzie  szybciej ale  motywacja osob o tym samym problemie  i  moc sie wyzalic  lub zwierzyc  naprawde  duzo daje...:)

Dziekuje tym wszystkim ktorzy pisali  tutaj do mnie :* motywowali mnie i wspierali i  byli  życzliwi  i szczerzy  ... dziekuje wam za to ze jestescie i bedziecie ...<3

Zycze wam wszystkim powodzenia w dazeniu  do celu  tak szczerze ... :D(pa)

26 kwietnia 2015 , Komentarze (9)

Postanowilam ze wezme sie  za moja diete jeszcze bardziej i zmodifikuje niektore produkty....

Moja kolezanka z Poznania  przeszla wraz z chlopakiem na   diete  ktora przynosi  rezultaty nie jest to jakas  magiczna dieta  po ktorej w 2 miesiqace sie schunie   prawie 20 kg... nie  chce  takich cusow chce sie odzywiac zdrowo i  skutecznie  malymi kroczkami  do celu...

Ona schudla w 2 miesiace 8 kg i 10cm  stracila w pasie...

Wiem nie wiele  o  tej diecie  bo  tylko przez chwilke rozmawiaslysmy dzis o tym ale ma mi skopiowac i  przesłac na maila  co i jak i   sprobuje  tej  ich metody...

Jak juz bede  wiedziala wszystko   to dam znac cos wiecej ...:)

A narazie zycze przyjemnych spacerow  ;)

Ja  juz dzisiaj swój "zaliczylam" ... hehe :D

18 kwietnia 2015 , Komentarze (4)

Mam w swoim  domu  rower  treningowy  jezdze regularnie  ...

Kiedys  jezdzilam  tyle  ze  zaczał mi skrzypiec  i harczec  wiec mnie zaczela wkurzac jazda na nim ... musialam naoliwic  tu i tam i wreszcie jest cisza ale ilez mielismy roboty przy rozkrecaniu  go ...

wazne ze teraz bede mogla jezdzic  tyle czasu ile chce bez wkurzania sie na te odglosy  ktore  naprawde zniechecały...

jezdze na stacjonarnym bo z kordynacja mam lekki problem  i dalam sobie narazie  spokoj z normalnym rowerzem  choc nie powiem ze do spacerowego modelu mnie bardzo ciagnie...:D

Przynajmniej widac juz najwieksze efekty w modelowaniu nog i  posladkow...;) z czego sie b. ciesze.8)

7 kwietnia 2015 , Komentarze (4)

Potrzebowałam zmiany nie tylko w  dazeniu  do  celu jeśli chodzi o  dbanie o  figure...

Przez kilka lat  farbowalam wlosy na ciemny  odcien brazu taski  ciemnej  kawy...

postasnowiłam zmienic o ton  jasniejsze  kasztanowy ciemny braz...

od razu sobie poprawiłam nastrój... :D

Szcześliwa  po  dzisiejszym  treningu bylo  super. ..(uff)(smiech)

Dobranoc wszystkim  (noc)

4 kwietnia 2015 , Komentarze (3)

I  mam o 3 i pół  kg mniej  ... ja wiem to nie wiele ale tak naprawde wziełam sie za siebie od połowy  lutego  a u mnie na poczatku  zawsze to  spadanie wagi  troche wolniej  idzie nie mam juz 18 lat tylko prawie 29 a wiadomo ze z wiekiem  trudniej  sie chudnie...:(

Mam  taskie przekonanie  ze im wiecej  człowiekowi minie 10-tek tym  ciało sie bardziej buntuje  aby  w miare szybko schudnac...:|

Ja  wiem z doświadczenia gsdy sie odchudzalam pierwszy raz duzo lata temu na moja 18-tke  schudlam wtey prawie 13 kg... to   czas w jakim  sie odchudzałam   trwał póltora roku....  teraz daje sobie 2 lata  na zrzucenie nadprogramowych kg a potem po tych 2 latach   mam nadzierje ze wyrobie sobie nawyk   regularnych cwiczeń ( tym bardziej ze ostatnio  dostałam w prezencie sprzet do ćwiczen  i okazal  sie super pomocny) jak i  do  dbania  o  swoje cialo roznymi kremami , mazidlami olejkami bo  z tym jest tak ze jak juz zaczne to jestem systematyczna ale potem  jak na pewien czas 1 lub 2  zapomne  to  trudno  mi wrocic do  dawnego  "rytmu" ...(smiech) mam nadzieje ze po tych 2 latach naucze sie tez jeść  mniej  słodkich  dań i słodyczy (czekolada)(tort)(ciasteczka) i  wyreguluje  w sobie  system dobrego  jedzenia, zdrowego...(salatka)(owocemorza)(zupa)... 

Takie  mam  plany i sie ich bede narazie trzymac...:D

A napewno  z waszym wsparciem  uda mi sie  schudnac  tą reszte nadprogramowych kg...:);)

A tak przy okazji  Świat Wielkanocnych chciałabym  wam wszystkim tym   z którymi się poznałam i  tym  z którymi  jeszcze nie ale mam nadzieje ze  jeszcze bede miała okazje na  poznanie życzyć  Radosnych, Szczesliwych i Pogodnych Świat Wielkanocnych abyście spedzili je w rodzinnym gronie przepelnionym  miłościa i radościa ...<3:*(przytul)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.