Dobrze wiedzieć, że istnieje rytm życia, rytm lat, pór roku, miesięcy i tygodnia...Ktoś mi powiedział, może Babcia, może Mama a może moja serdeczna Przyjaciółka z Krakowa, że z wiekiem powinno się wypracować rytm dni i godzin. Jej zdaniem to bardzo ułatwia życie, pomaga w organizacji i przeciwdziała zmianom związanym z naszą pamięcią. Zgodziłam się z tą opinią i postanowiłam sobie ją wziąć do serca i zastosować w praktyce...Moim największym grzechem wyćwiczonym przez dom, dzieci i pracę było działanie akcyjne. Akcja wymaga natychmiastowej reakcji i wszystkie plany dnia biorą w łeb, gdy dziecko nie zrobi zadania, w sklepie nie ma tego co potrzebujesz, mąż ma delegację, nawalą dostawcy, pracownicy zachorują, czy wpadnie kontrola z ZUS.....
Dzisiaj nie ma takiej opcji...Dzieci daleko, sklepy pełne, czasu mnóstwo, mężem zajmuje się już ktoś inny, rodzice odeszli i odeszły też wszystkie obowiązki związane z pracą...
Szukałam roku, który mi uciekł przez palce. Niby wiem, że opieka i ostatnie obowiązki wobec Ojca wyłączyły mnie skutecznie z życia odbieranego wszystkimi zmysłami ale coś przecież robiłam poza tym. Oglądam od kilku dni zdjęcia z ostatniego roku i widzę, że byłam i na Czarodziejskim Flecie w Operze i Kumoszkach w Teatrze Szekspirowskim, na występach 6 Tenorów przy Mariackim i kilka miesięcy, w sumie w Gliwicach u córek, w Krakowie dwa razy po kilka dni, zwiedzałam Zamek w Książu i wspaniałą jego Palmiarnię, Zlikwidowałam i sprzedałam mieszkanie, znalazłam nowe do którego wprowadzę się po wakacjach, przeprowadziłam się i byłam na pierwszych tańcach od kilku lat....Nie mało jak na jeden rok....
Dlaczego więc tego nie zauważyłam?
Pewnie moje myśli zajęte były czymś innym, nie chłonęłam czasu tu i teraz każdym zmysłem a mam ich przecież kilka; węch nic nie odnotował i słuch i dotyk, nawet wzrok zastąpiła komórka i pamięć cyfrowa
Teraz można spokojnie obserwować siebie, świat, przyrodę i powracać do tych dobrych, wspaniałych, ważnych dni:
....Do dni dzieciństwa wraca moja myśl
W marzeniach moich żyje rzeka ta
Tak bardzo chciałbym być nad brzegiem jej
Więc niech wspomnienie dalej trwa
Tam każdy dzień, to skarb
Dziś ... mój jedyny skarb.
Choć czas jak rzeka, jak rzeka płynie unosząc w przeszłość tamte dni ...
A co ma z tym wspólnego piątek?
Ma! Mam dużo więcej czasu na wpis, nie gotuję mięsa a jarzyny i jajka gotujemy krótko...
schudne12
10 kwietnia 2016, 17:54No to do morza masz kawałeczek
Nakonieczny
11 kwietnia 2016, 09:00Dodali mi linię nr 4 do Jelitkowa, pewnie wiedzą, że nie lubię się przesiadać :))
iva85
10 kwietnia 2016, 15:39Przepiękne zdjęcia i wpis dający do myślenia, pozdrawiam:-)
iva85
10 kwietnia 2016, 15:39Przepiękne zdjęcia i wpis dający do myślenia, pozdrawiam:-)
Nakonieczny
11 kwietnia 2016, 08:59Dziękuję za dobre słowa. Duża buźka :))
elkada
9 kwietnia 2016, 17:25I tego mi właśnie brakowało Małgosiu...
Nakonieczny
10 kwietnia 2016, 06:50Miło to czytać, postaram się nie zawieść Twoich oczekiwań Kochana. Miłej i słonecznej niedzieli :))
elkada
10 kwietnia 2016, 10:23dziękuję,wzajemnie!
schudne12
8 kwietnia 2016, 22:05witaj ponownie:) ciężki rok za Tobą, ale teraz przed Tobą tylko to co najlepsze:) życzę powodzenia:))) a gdzie zamieszkałaś w Gdańsku?
Nakonieczny
10 kwietnia 2016, 06:53Kartuska blisko Centrum, trzy przystanki od Huciska. Dziękuję, za życzenia, przydadzą się, bo chciałabym, żeby mi to było ostatni raz.....Buziaki i słonecznej niedzieli! :))
gilda1969
8 kwietnia 2016, 21:20Życie jest piękne:) I Twoje fotografie - jak zawsze się przyszłam zachwycić:)) Tak, organizacja dni tygodnia, pór roku to dobra rzecz, też lubię w życiu miec grafik. Czuję się wtedy jakby bezpieczniejsza, mam wtedy miłe wrażenie kontroli. A pomyśleć, że kiedyś zyłam tak bardzo spontanicznie.. I wiesz.. sama nie wiem, kiedy szczęśliwiej:))
Nakonieczny
10 kwietnia 2016, 07:07Rytm jest jak wstęp do muzyki, nic nie zgrzyta. Jeżeli dołożysz na niego nuty własnej inspiracji, stworzysz melodię, pieśń Twego życia, inną od miliardów pozostałych....Ta melodia jest zależna od osobistych inspiracji i tego czym wypełniasz swoje dni :)) Rytm pozwala narzucić ramy....Niedziela poświęcona Bogu i ludziom, piątek praktyki duchowe z postem od mięsa czy inne, w sobotę ogarniam chaos wokół siebie, w czwartki UTW, w poniedziałek Klub Seniora młody masażysta, wtorek, środa męczymy ciało na sali gimnastycznej......a między to wplatamy wszystko inne....Dzień niepodobny do dnia, puste kartki bez dat....Miłej słonecznej niedzieli:))
gilda1969
10 kwietnia 2016, 08:25Przepięknie to ujęłaś:*
mefisto56
8 kwietnia 2016, 13:39Małgosiu !!! Rok był dla Ciebie trudny , byłaś skoncentrowana na rzeczach związanych z tata :)). Dopiero teraz , kiedy już wszystko wróciło do normy / no moze nie zupełnie / , możesz pomyśleć o sobie , chwile się " zatrzymać " i spokojnie popatrzeć wstecz i pamięć wróciła !!! Ważne , źe jesteś juź z nami !!! Miłego weekendu !!!
Nakonieczny
10 kwietnia 2016, 07:15Krystynko, dziękuję Ci bardzo, bardzo za zrozumienie. Ja też się cieszę, że nie zlikwidowałam konta i mam gdzie powrócić....I, że Ty tu jesteś, dobra, życzliwa, współczująca i mądra. Buziaki i miłej słonecznej niedzieli Ci życzę:))
ckopiec2013
8 kwietnia 2016, 12:50Małgosiu, dla mnie miałaś zabiegany rok, ja przy Tobie, to len patentowany!
Nakonieczny
10 kwietnia 2016, 07:19Nie był zabiegany, to był rok z "kołdrą na głowie"....jeżeli wiesz, co mam na myśli...Niby żyjesz, jesz , wydalasz, robisz to co niezbędne, nie widzisz brudu, oglądasz telewizję, żyjesz życiem bohaterów telenoweli i tak mija dzień za dniem....Buziaki i miłej słonecznej niedzieli :))
maud77
8 kwietnia 2016, 12:17Komentarz został usunięty
maud77
8 kwietnia 2016, 12:16Zgadzam się, powinniśmy żyć w pewnym naturalnym rytmie, ale też ważne żeby nie popadać w rutynę, za którą idzie nuda, zniechęcenie, znużenie... Współczuję śmierci Ojca, wiem - żegnałam swoich bliskich - że musi minąć czas żałoby, smutku i jakiegoś odrętwienia po traumie jaką to stanowi. A potem życie jednak zwycięża... Życzę najserdeczniej odzyskania radości dnia powszedniego :)
Nakonieczny
10 kwietnia 2016, 07:26Dziękuję Ci Kochana za życzenia, od Wielkiej Nocy przebudziłam się i jest już w porządku..nowe wyzwania przede mną i nowe możliwości spełnienia planów i marzeń.Buziaki :)) Ciepłej słonecznej niedzieli Ci życzę serdecznie :))
anpani
8 kwietnia 2016, 12:09hehe :D Jesteś bardzo aktywną osobą, poważnie! :- )
Nakonieczny
10 kwietnia 2016, 06:48Fajnie, że tak piszesz ale jesteś chyba jedyną osobą, która w ten sposób myśli o mnie :))). Miłej słonecznej niedzieli Ci życzę:))
anpani
11 kwietnia 2016, 08:39Pisząc aktywną miałam na myśli to, że nie przesypiasz życia, wciąż coś się u Ciebie dzieje i bije od Ciebie pozytywna energia ! Być może jesteś też aktywna fizycznie ale tego nie wiem, bo dawno nie pisałaś ;- ). Pozdrowienia! Udanego tygodnia! :- )