Kochane! Wracam po trzech latach do Vitalii, z prawie czterdziestka na karku Zaczelam na poczatku stycznia ponowna przygode z treningami, wszystko pomalutku. Po drodze chwile watpliwosci (jejku! jak te kilogramy pomylutku leca na dol, uff!). Stracilam w tym czasie zaledwie 4 kilogramy, ktore mnie jednak ogromnie ciesza i motywuja. Chce odzyskac na nowo siebie, swoje zdrowie i wariacje treningowe. Zaczynam przygode od nowa! Zycze Wam cudownego dluuugiego weekendu!
angelisia69
6 maja 2016, 13:29dobre i 4,skoro tyle czasu to stabilnie napewno i bez zadnych glodowek ;-) Powodzenia