Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
782,15 km , 69,7 kg

Ale masz dobrze. Po dzisiejszej wizycie u sporej rodzinki z dziećmi i 4 godzinach w samochodzie mam kwadratową głowę i obolały odwłok. Chłop też. Chyba się już totalnie odzwyczailiśmy od spotkań towarzyskich w większym gronie. Fajnie było ale za głośno i za dużo. Pozdrówka

chwilo trwaj - a ja latałam od kościoła (bo za tydzień komunia), na trening z małym i potem z młodym na urodzinki, a w międzyczasie sprzątanie, zakupy i gotowanie

Waga taka jak moja :)

Fajnie masz.... :)

Dobrze Ci.

lubię to i zazdroszczę