Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Gorąco.


Siedzę przy wentylatorze, co kwadrans spryskuję twarz wodą termalną (która już niestety się kończy), piję polecaną przez Vitalijki wodę z solą himalajską, ale i tak zaraz się rozpuszczę. Lato nie jest dla mnie.


Wczoraj wyszłam na krótki spacer. Miałam na sobie nieco za dużą koszulkę wpuszczoną w spódniczkę i legginsy - nic specjalnego. I tak idąc przez miasto, spojrzałam na swoje odbicie w szybie. Wydałam się sobie niezwykle szczupła i w ogóle przyjemnie kształtna, i każde kolejne spojrzenie utwierdzało mnie w tym przekonaniu. Po raz pierwszy od dłuższego czasu poczułam się piękna. I cały czas się czuję, zwłaszcza, że dzisiaj Księć mi to powtarzał niemal co chwilę. Chociaż byłam bez makijażu.


Miłego wieczora. <3

  • malinka8991

    malinka8991

    24 czerwca 2016, 20:48

    Dla mnie też nie :c Chodząc w krótkich spodenkach i bluzce na ramiączka się topie. :/ Najważniejsze aby sama sobie się podobała :)

  • nigraja

    nigraja

    24 czerwca 2016, 19:24

    lato też nie jest dla mnie

  • angelisia69

    angelisia69

    24 czerwca 2016, 19:19

    ja tez mam dosyc,ale mam swoje patenty na ochlodzenie.Fajnie ze zaczynasz sie sobie podobac,akceptacja siebie jest bardzo wazna,bo pomaga poczuc sie pewna siebie.Pozdrawiam

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.