Pierwsza kłótnia z Moim za mną.....Jak a 6,5 miesiąca razem to nie ma źle....Jest mi smuto...może to wynikło z słabej komunikacji tzn nie do końca się zrozumieliśmy...Ale dziś już jest ok......Okazało się ,ze ktoś ie idzie więc ja mogę.....Na dodatek jestem zła bo zleciłam napisanie pełnomocnictwa notariuszowi i niby mam spotkanie umówione z Konsulem na poniedziałek...ale nie mam potwierdzenia miało mi przyjść na maila a dalej nic....Babka wczoraj napisała,ze prześle wieczorem ale do tej chwili nic nie dostałam a to jest bardzo ważne i nic się nie odzywa,,,,A zapłaciłam aż 85 euro.Jestem zła...
Wagowo to bez zmian.....Pozdrawiam
ulka28l
26 czerwca 2016, 09:36Miłej niedzieli Asiu :)))