W poniedziałek postanowiłam w końcu stanąć na wagę i spotkała mnie niespodzianka - kolejny spadek, prawie 2 kg. Bardzo się ucieszyłam bo miałam wrażenie, że coś jest ze mną nie tak
Zrobiłam również pomiary, w obwodach też trochę mniej. Tylko w jednym miejscu mógłby obwód się nie zmieniać - w "cyckach" ale niestety na to nie mam wpływu.
Spożywam już stałe posiłki, są dobrze tolerowane przez mój malusi żołądek bardzo mnie to cieszy, bo papki już mnie wkurzały.
Wczoraj ćwiczyłam trochę w domu bo pogoda nie sprzyjała spacerom, dziś za to miałam już mały spacer, rano byłam u lekarza po recepty i skierowanie na badania krwi.
W czwartek będę robić badania glukozy na czczo z żyły bo jak mierzę sobie glukometrem to jest niski, np. dziś rano na czczo miałam 84 mg/dL. Chcę mieć pewność, że cukrzyca "zniknęła"
Dziś ugotowałam sobie ciecierzycę i do śniadania dodałam ją do sałatki, bardzo mi smakowała. Nawet na sucho jest dobra
Muszę się też pochwalić, że noszę już ciuszki, w które nie wchodziłam od 1,5 roku
TrusQa
23 września 2016, 22:31Nic tak nie cieszy jak to gdy wchodzisz w końcu w ubrania o mniejszym rozmiarze :D Oby tak dalej!
KaVes
20 września 2016, 18:29Gratuluje! Oby tak dalej :)
anita.8080
20 września 2016, 16:41Super, chyba ubrania najbardziej motywują ! A jeszcze brak cukrzycy to już w ogóle miód.
kings8
20 września 2016, 14:20Trzymaj się. Nie poddawaj się. Trzymam olbrzymie kciuki.
Sofijaaa
20 września 2016, 12:29Super Ci idzie :-)
binga35
20 września 2016, 11:41z ciekawosci..mozesz napisac jak duże po opeacji jadasz posiłki?
agamrozz
20 września 2016, 11:57nie jestem na razie w stanie zjeść więcej niż 150 g - wychodzi tak mniej więcej troszkę więcej niż pół szklanki - płynnego posiłku jak np. zupka, ale jeśli chodzi o stały posiłek to około 50-60g.