Hej!
Udało się. Niby 0,3 kg tylko ale... to i tak ok. Lepiej wolniej ale cały czas. Jestem zadowolona i będę działać dalej :)
A ostatnie dni upłynęły pod znakiem zmiany zlewu - cóż to się działo... kupiłam za duży zlew (pod szafkę niby 60 a miał prawie 80 mieć otwór panowie w sklepie też nie wiedzieli), więc było dłubanie w blacie, nie pasujące wężyki itp itd. Ale!!! Jest i działa i jest piękny.
I tyle, Mały dziś jakoś nie może spać i marudzi. Buziaki