Witam takie mam do Was pytanie....Wiadomo wiele z Nas ma swoją drugą połówkę...która jest obcokrajowcem....Jak na to reaguje Wasza rodzina....Na taki związek oraz na to że nie wrócicie do Pl? Nurtuje mnie to...ostatnio pokłóciłam się z siostrą bo ona nie umie się z tym pogodzić,że jestem z Holendrem i zamierzam tu zostać.....Zrobiło mi się przykro,że ona tego nie rozumie odnoszę wrażenie,że ona nie chce bym była szczęśliwa i chyba najlepiej gdybym została sama do końca życia....Ale ja nie chcę.....Chcę mieć swoją rodzinę ,dziecko ,męża....Dla niej nikt nie jest wystarczająco dobry.....zawsze coś nie tak....Aż się wczoraj popłakałam,,,,Rozumiem,że się martwi o mnie ,,,,ale ja tez musze wybrać co do mnie dobre....A może się nie uda z E i wrócę do Pl nigdy nic nie wiadomo....Potem zadzwoniłam od brata i odziwo b dobrze mi się z nim na ten temat rozmawiało....Poparł mnie,,,,,powiedział,że sama wiem co robić,że życzy mi szczęścia itd,,,,,I,że akceptuje ,że nie mam zamiaru wrócić do PL.
Weekend znowu sama -Mój jest na zawodach.....
Berchen
27 listopada 2016, 18:04ciesz sie szczesciem, poczytalam twoj pamietnik by cie odrobine poznac i ciesze sie razem z toba ze ci sie uklada. A ze nie jest latwo jesli chodzi o roznice kulturowe to fakt, moj pan tez nie przepada za naszymi smakolykami, szczegolnie ciezko mi jest w swieta, ale nauczylam sie tez tutejszej kuchni i jest ok.
Moniczka2209
17 listopada 2016, 23:46widzisz, nikt za Ciebie decydowac nie moze... to Ty masz byc szczesliwa... a tak naprawde nie da sie zrobic tak co by wszystkim dogodzic.... zawsze znajdzie sie ktos kto nie bedzie popieral naszych decyzji i wyborow. milosc , zwiazki sa dla kazdego mimo wszystko trudnym tematem. ale powiem Ci , ze jak juz choc troche ulozylas sobie zycie w NL to chyba nie rezygnuj. wszystko jest zapisane gdzies tam... i co ma byc to bedzie. buziaki.
kamaopr
14 listopada 2016, 13:41Każdy wrzuca monety do swojego słoika, a tym samym buduje przyszłość. Miłość nie wybiera, to jest uczucie, które się aktywuje bez względu na pochodzenie, religię, kulturę czy rasę. Problem nie leży po twojej stronie, lecz twojej siostry. Kwestia tego, co się dzieje w tym związku, może nie odpowiada jej jego osobowość a nie pochodzenie. Albo sam fakt, że "on cię trzyma tam". Możliwe, ze ona tak to widzi. U mnie sprawa jest bardziej skomplikowana jeśli chodzi o mnie. Między mną a moim partnerem jest 4 000 km i ogromne różnice kulturowe. Oboje studiujemy - ostatni rok został - i musimy wstrzymać się do jakiegokolwiek ruchu z przeprowadzką czy wspólnym życiem. Czuje się z tym okropnie, bo internetowy związek to nie związek, wolałabym być w twojej sytuacji, wyjechać i zacząć żyć w końcu. Jeśli chodzi o rodzinę, to za bardzo nie wiedzą nic o jego kulturze, tylko z przesądów. Podchodzą trochę próżno do tego związku, myśląc, że to moje życie i to mój wybór. Moja siostra od 10 lat mieszka w Anglii, a mama jest przygotowana, że po obronie następnego dnia również wylecę na stałe za granicę. Zatem głowa do góry, myśl o swojej przyszłości, zaciśnij zęby i utrzymuj kontakt z siostrą mimo wszystko, może przekona się po jakimś czasie. Pozdrawiam ciepło!
ANULA51
13 listopada 2016, 18:29Twoje zycie ,nikt za ciebie nie bedzie układał z kim ,gdzie i jak. Ja jestem od 16 lat w Belgii nie mam faceta Polaka i jestem szczęśliwsza niz kiedykolwiek.
achaja13
13 listopada 2016, 16:50Asia jak ja dawno z Tobą nie pisałam prawda.... czas leci mi tak szybko.... Tak długo czekałaś na miłość na bliską osobę więc teraz nie przejmuj się tym co mówią inni. A juz na pewno nie tym co mówi siostra, która o ile pamiętam nigdy nie była dla Ciebei wsparciem... Pozdrawiam wszystkiego dobrego
asik77
13 listopada 2016, 17:24no tak zawsze jak piszę do Ciebie to zero odzewu.....pozdrawiam
natalie.ewelina
12 listopada 2016, 23:15Mysle ze ty kochana sama potrafisz zdecydowac co jest dla Ciebie najlepsze...twoje wybory twoje decyzje i od nikogo nie potrzebujesz pozwolenia...inni musza je akceptowac albo nie...ale ty je podejmujesz...i ty sama decydujesz czego pragniesz i z kim gdzie i jak ukladasz swoje zycie...pozdrawiam
dorciaw1980
12 listopada 2016, 23:07to twoje zycie! zaslugujesz na to by byc szczesliwa... i to ty bedziesz ponosic konsekwencje twoich wyborow... wiec nie ogladaj sie na innych. serdeczne rady warto przemyslec, ale dcyzje podejmowac trzeba samemu, Milosci ci zycze, wtedy wszystko sie uklada.
fitball
12 listopada 2016, 22:51jeśli czujesz, że robisz dobrze , to tak właśnie rób. wszystko się ułoży, a siostra się pogodzi prędzej czy później.
muguet1
12 listopada 2016, 22:31Oj cos mi sie wydaje, ze siostra troche Ci zazdrosci. Nie przejmuj sie tym i ukladaj sobie zycie z osoba ktora kochasz, przeciez narodowosc nie ma tu znaczenia. Zycze Ci powodzenia. Jestes taka dzielna.