Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
półtora tygodnia później


...po urodzinowym serniczku ...57,0 kg... w sobotę rano 56,4 przed Andrzejkami. Na Andrzejkach zaczęło mnie rozbierać... miałam temperaturę... alkohol nie smakował... żarcie takie se... W poniedziałek 56,6 kg i samopoczucie katasroficzne. w życiu nie byłam taka chora. 39,2 ... ból gardła, duszenie...no myślałam ze umieram. Trzymało mnie do ...wczoraj. Gdy zjadłam ostatni antybiotyk zrobiło się lepiej. W piątek ide do laryngologa na kontrolę. Podobno miałam zatkaną zatoke ...jakieś złogi... brrrrrrrr

Po tygodniu "bez diety" dziś 57,0 kg. jadłam wszystko na co miałam ochotę. Łącznie z naleśnikiem ze szpinakiem.... i ciacha francuskiego i czekolady... Nooo bo chora byłam...;)

Poza tym od 12 dni mam okres... Kurde coś jest nie tak po tym moim zabiegu:(

Gdy się skończy czeka mnie wizyta u pana G.:(

Do Córci 18-tki zostało 19 dni. Musi się udać zobaczyć 55,5 :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.