dzis koniec 16 tygodnia ciazy. 2 kg na plusie. Zaczynam to przeżywać i przygnębiające jest to strasznie. Zawsze jestem na diecie, od czasu ciazy nie tknelam slodyczy, ale moj grzech to ser zolty.
Opowiem co jem. Zawsze bylam i jrstem na diecie-efekt-zjem 0,5kg jablek i koleknego dnia waga idzie w gorejadlospis dnia dzisiejszego: dwa kogurty light, pół kilo marchewki, jabłko, na obiad podwojna surowka z ziemniakami, bulka z serem, 300 gram mandarynek i 100g rodzynek.
2000 kcal jak nic, kiepsko.
Plan na jutro, 2 jogurty, obiad kasza i podwojna syrowka, 0,5 kg marchewki i warzywa na parze.
8fed9f7098fca4caf6b6f46635682163
28 grudnia 2016, 09:05Komentarz został usunięty
8fed9f7098fca4caf6b6f46635682163
28 grudnia 2016, 09:05Eksperymenty ze śniadaniem-ciąg dalszy. Problem-fajne i zdrowe sniadanie w pracy. Dzisiaj nowy pomysł -zawsze jadlam płatki owsiane,jaglane z jogurtami, mlekiem sojowym bo zwyklego nie moge, a dzisiaj mysli crunchy z jogurtami kozimi-rewelacja :-)
8fed9f7098fca4caf6b6f46635682163
28 grudnia 2016, 09:05Komentarz został usunięty
New.For.29
21 grudnia 2016, 05:36Komentarz został usunięty
SzczesliwaByc
20 grudnia 2016, 23:36Komentarz został usunięty
Zabcia1978v2
20 grudnia 2016, 23:08Komentarz został usunięty