Kurczee..dzisiaj dieta znowu mi nie wyszła xD Za dużo poświątecznych zapasów w lodówce mi zostało. Poćwiczyć, też nie pocwiczyłam.
Jednakże dzień ten nie jest do konca stracony, gdyż po wielogodzinnych poszukiwaniach w internecie znalazłam swój "wymarzony" orbitrek i go zamówiłam! Także no, jak już do mnie przyjedzie to mam nadzieję że wszystko pójdzie jak z górki :)
Ps. Jeśli ktoś mnie czyta to polecam przeglądać oferty sklepów internetowych.Jest obecnie wiele ciekawych ofert i rabatów ... poza tym bardzo proszę o jakieś dobre rady jak zacząć ćwiczyć na tym czymś co przed chwilą kupiłam :D
angelisia69
29 grudnia 2016, 13:24ja zaczynalam swoja aktywnosc od orbiego/rowerka,swietna sprawa bo mozna smigac i ogladac filmy/seriale ;-) nie jak w przypadku biezni gdy zadyszka lapie hehe
lusia1997
29 grudnia 2016, 21:36To, że można sobie spokojnie oglądać jakieś seriale, albo filmiki na YouTube to akurat dobrze bo musze przyznać, ze troszkę od tego uzależniona jestem ;D
lusia1997
29 grudnia 2016, 21:36Komentarz został usunięty