6 godzin na dworze, na wiejawie, na zimnie
okutana w szale, zawoje, ciepło ubrana
nie przemarzłam
nikt na mnie nie kichał nie prychał
nikt we mnie świńskimi i ptasimi wirusami nie rzucał
wróciłam, nie miałam siły garami po kuchence machać, tylko międliłam paszczą kromki chleba z czymś tam
zasnęłam przed tivi, przy dzienniku
mam lekką temperaturę, boli mnie głowa, okropnie, bolą mnie mięśnie, oczy załzawione
do jasnej niespodziewane cholery !!!! nie miało mnie kiedy zacząć łapać????
ja mam w piątek wyjazd do Poznania, na picie i wspominanie kilkudniowe...., MUSZĘ I CHCĘ jechać.... muszę..... muszę.... CHCĘ...
pilnie proszę o podanie mi wszelkich znanych sposobów na odegnanie choróbska, plissssss
baja1953
5 listopada 2009, 10:50Moje kółko pochodzi ze zwykłego sklepu, kosztowało 4 zl, jest lekkie i...spada... Podobno takie "prawdziwe" z allegro ( 40 zl) są ciężkie, mają wypustki masujące i...nie spadają...Hmm... sama nie wiem... Cmok:)
haanyz
5 listopada 2009, 07:15Jolunia! czosnek i cebula do tego goraca herbata z cytryna i pod koc. Jedyne rozwiazanie. Do piatku zdazysz sie wykurowac pod warunkiem, ze nie pojdziesz do pracy. Ale wybor jest chyba prosty: albo praca, albo kilkudniowe wspominanie......;-)))) Pozdrawiam PS. Na katar mog tesciulek wklada sobie zabki czosnku do noca i wdycha, podobno przechodzi.... nie wiem, ja sie nigdy nie przemoglam......
nanuska6778
5 listopada 2009, 00:05Dużo wody, sok z pomarańczy, żadnych "lacrics", zupa cebulowa. Belladona 30CH, po 2 granulki 3Xdziennie. Albo inaczej: kakao (np. nesquik) na mleku ze spora dawka kniaku:-) Pozdrowionka:-)
joanna1966
4 listopada 2009, 23:47...a ja dziś mojego "drwala" wyzywałam od zboczeńców, bo uparł się pracować na dworze w śnieżnej zamieci. Widac te typy tak mają. Podobno niezłe jest wypocenie. Najpierw trzeba zaliczyć odparzenie sobie skóry we wannie, albo przynajmniej odparzenie sobie stóp we wrzatku, a potem zawinięcie tego odparzonego zewłoka we wszystkie domowe piernaty i spłynięcie potem... Nie znam nikogo oprócz mojego drwala, któren by to przeżył.