Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Piątek


Dziś powinniśmy wyjść do ogrodu i odmłodzić agresty. To może nie być odpowiedni moment ale teraz sobie o tym przypomniałam i teraz trzeba to zrobić. Jest ich kilka krzaków a wcale nie owocują i nie rosną. Zasilanie nie pomaga. To agresty starej odmiany zielonej. Mają bardzo smaczne owoce i chcę aby owocowały. Jak nie w tym roku to w następnych. Jak się oczyści sad z perzu to jeszcze chcę agresty i porzeczki kupić. Może też kupię kilka krzaczków malin, bo moje stare jeszcze po prababci zdziczały zupełnie. Kupiłam trochę nowych, dwa lata temu ale je perz zadusił. Powinnam też dokupić poziomek. No i gruszę. O kwiatach nie myślę. Może to chwilowe... Chciałabym tylko dokupić różne kolory liliowców, ale sadzonki są tak małe, że się przyjąć nie chcą. Może kupię od kogoś z ogrodu większe kępki. Może się wymienię, bo mam bardzo dużo pomarańczowych. Kuszą mnie też floksy i irysy w różnych kolorach. Marzę by przed domem zrobić porządek. Chcę zlikwidować trawnik i położyć zamiast niego betonowe płyty. Grządki oczywiście będą ale wysypane korą. Będzie mniej roboty. Teraz trawnika nie ma kto kosić i ogródek jest strasznie zaniedbany. Wstyd mi czasem. Może Krzysiek się na zmiany zgodzi, a Sebastian pomoże. Ciekawe ile by to kosztowało i czy Krzysiek pieniądze na płyty da...Pewnie nie. Dziś też chcę wysiać koper i kalarepkę do doniczek.

Wczoraj udało mi się zrobić wszystko co zamierzałam. Byłam na dworze, malowałam i pisałam. Przesłałam też opowiadanie i chyba po niewielkiej korekcie zostanie zakwalifikowane do druku. Dostałam również o redaktor naczelnej kontakt do innego czasopisma. Wysłać tam można historie o duchach. Oczywiście jedną wysłałam i czekam na odpowiedź i ewentualne wymagania. Oby więcej tak udanych dni. Chcę by dzisiejszy też taki było. Plany mam. Oprócz pracy koło domu chcę koniecznie namalować akwarelę i napisać kilka wierszyków dla dzieci. Zobaczymy czy to się uda. Jeśli będzie czas myślę o tym by napisać artykuł na portal ezoteryczny, który znalazłam ostatnio. Warto dla nich pisać, bo jeśli się pisze dobrze jest szansa na płatną współpracę. Może mi się to uda...Wiedzę przecież mam i doświadczenie w pisaniu tego typu tekstów.

Menu na dziś:zupa szczawiowa, jogurt owocowy, mandarynka, jajka z pieczarkami, zupka Alevo.


  • lola7777

    lola7777

    31 marca 2017, 23:34

    Weekend idzie odpocznij,bo sie zniechecisz:)

    • araksol

      araksol

      31 marca 2017, 23:47

      e tam. na razie mam ochotę jutro na pracę. Odpocznę w niedzielę...:)

  • Nieznajoma52

    Nieznajoma52

    31 marca 2017, 22:20

    Z Alevo jadłam kiedyś tylko batony. Takie sobie były. Pracowity dzień za Tobą:)

    • araksol

      araksol

      31 marca 2017, 23:04

      oj tak...:)

  • corall

    corall

    31 marca 2017, 14:19

    Piękna akwarela :)

    • araksol

      araksol

      31 marca 2017, 20:46

      dziękuję...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.