Od wczoraj waga nieco spadła. Dziś dieta 1200 kalorii, nisko węglowodanowa. Powrót. Menu: jogurt owocowy, placki z batatów i pieczarek, mandarynka, sałatka jarzynowa z majonezem, schab pieczony. Po ponad tygodniu, prawie dwóch, na większej kaloryczności może coś, choć troszkę metabolizm ruszy. Oby, bo już cierpliwości nie mam. Chcę jak najszybciej 85 kg zobaczyć. Sporo jeszcze brakuje ale tym razem nie popuszczę. Już mnie denerwuje ta waga w okolicach 90 kg. Od kilku lat się waha się w tych okolicach. Czas by na stałe spadła poniżej 90 kg wreszcie.
Muszę dziś jechać do miasta. Mus to mus. Powinnam kupić co nieco w tym zioła. Krzysiek sam tych zakupów nie zrobi. Szkoda, bo bym chętnie w domu posiedziała. Powinnam popracować. Pieniądze na szafę same się nie zarobią. W tym roku powinnam przedpokój doprowadzić do porządku. Chcę kupić szafę, szafkę na buty i może lustro. Powinnam też kupić roletę bambusową i uszyć lambrekin. Materiał już mam. Malować nie trzeba nic poza sufitem. Może to Sebastian zrobi. Chcę też kupić tkany chodnik ludowy w pasy. Już ten przedpokój widzę. Całkiem ładny będzie. Ładniejszy mi nie jest potrzebny. Może i łazienkę w tym roku zrobię. Oby. Kuszą mnie drewniane żaluzje do wszystkich okien od frontu. Większa prywatność by była. Ciekawe które plany zrealizuję, bo pewnie nie wszystkie. Wciąż je zmieniam i snuję inne...
Martwi mnie ogród. Jest zimno i nic nie chce rosnąć. Wczoraj padał śnieg. Wysiałam nasturcję, nagietki i koper. Nic prawie nie wzeszło. Rosną tylko chwasty i to na dodatek wieloletnie. Pogoda pod psem i taka ma być podobno przez kolejne dni. Krzysiek powinien skopać dalszą część warzywnika i nie ma kiedy. Dziś idzie do pracy mimo urlopu. Wróci pewnie dość późno.
alicja205
20 kwietnia 2017, 06:00A ja jeszcze nic oprócz dymki nie posiałam :-( Póxno wszystko u mnie będzie.. o ile będzie.. Czekam na wiosne z utęsknieniem..
araksol
20 kwietnia 2017, 11:34późno... Ja jeszcze nawet bobu nie wsadziłam
lola7777
19 kwietnia 2017, 13:12Jezeli to zdjecie warzywniaka to marnie ta ziemia przygotowana,a koper dlugo wschodzi.
araksol
20 kwietnia 2017, 11:33tak to warzywnik...
Alianna
19 kwietnia 2017, 09:39Niech już przyjdzie wiosna. Pozdrawiam
araksol
20 kwietnia 2017, 11:33no oby jak najszybciej...