Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ach ta jesien


witam...........wlasnie znalazlam cwilke zeby zajzec na vitalie....naprawde ost ledwo sie wysypiam ,zaczelismy remont i od kilku dni spimy i zyjemy na walizkach wszystko popakowane po domu gdzies sie paleta straszne a najgorsze ze tak chyba do swiat bedzie

coz ost dwa tyg diety nie bylo w zasazie sama tak jakos chcialam bo mi juz zupelnie na tym punkcie odbjalo wiec troche sobie odpuscilam ale cwiczylam

teraz widze ze jesien daje sie we znaki czesciej sldycze jem i wogole akos zbyt podjadam nie potrafie jakos nad tym zapanowac,to moj najwieksy problem podjadanie bo w sumie nie jem tlusto ani za bardzo zebym sie opchala slodkosciami tylko np kanapeczki kusza

no coz kochaniutkie moze macie sposoby na mnie?

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.