Drugi dzień w Berlinie. Dieta leży. Roweru nie ma, pozostają tylko spacery, aż deszcz padał, to też za dużo się nie udało pospacerować.
Jadłospis
- bułka pełnoziarnista z awokado, polędwicą drobiową i mozarellą
- ziemniaki, kotlet, surówka
- sernik
- zupa krem z dyni
Całość ok 2000 kcal
Wyzwania
- trening
- spacer 3km
- bez cukru, -
duzaDI
15 września 2017, 18:37ale ruch był - pyszne menu - też lubię sernik - a i w Berlinie jeszcze nie byłam Pozdrawiam