Mój organizm nadal się buntuje na zmianę diety. Nie chce zrezygnować widocznie z mięsa skoro strajkuje. Strajk polega na zaparciach i to takich, którym nawet herbatka z senesu nie daje rady. Czemu tak jest nie wiem. Teoretycznie przy diecie wegetariańskiej błonnika jest sporo i zaparć nie powinno być, a tu są. Nie chcę jeść otrąb, bo to przecież węglowodany. Nie chcę też brać tabletek. Czasem mam dość bojów z własnym ciałem i chętnie puściłabym wszystko na żywioł. Boję się tylko, że mogłabym szybko wagę 100 kg przekroczyć, a to już by była tragedia. Dużo mi nie brakuje przecież :( Co to jest 5 kg. Dwa tygodnie jedzenia po 1600 kalorii w moim przypadku... Oj coś mi się wydaje, że to dochodzenie do harmonii dłużej potrwa, a może trzeba bardziej intensywnie popracować nad pozytywnym myśleniem?.
Menu: sałatka z tuńczyka i fasoli czerwonej z warzywami, mintaj z pomidorem i fasolką szparagową, kotlety z jaj, jabłko...
Wczoraj już myślałam świętach i tym co przygotuję. Problem był z bigosem, bo uwielbiam. Znalazłam jednak przepis wegetariański z soczewicą. Przy okazji znalazłam przepis na fasolkę po bretońsku bez mięsa. Wypróbuje wkrótce.:)
Spadł śnieg i leży...
Nirvanka2016
27 listopada 2017, 17:10a moze zupełnie inna dieta lchf mało węgli dużo tłuszczy, w połączeniu z dietą paleo jest całkiem smacznie, wiem, że dla Ciebie ważne są szybkie spadki, ja w tydzień schudłam ok 3,5 kg, gdyby nie ciąża pewnie dalej bym ją stosowała. Teraz niestety nie mogę patrzeć na mięso i tłuszcz, nawet kanapki jem bez masła, ciąża zienia totalnie smak.
araksol
27 listopada 2017, 17:12nie raczej nie...Wolę wegetariańską...Tłuszczu nie lubię
Nirvanka2016
27 listopada 2017, 17:20Rozumiem, życzę powodzenia i trzymam kciuki :)
araksol
27 listopada 2017, 17:32dzięki:)
jagoda0204
27 listopada 2017, 11:36Jest świetna strona z przepisami wegańskimi jadlonomia.pl, polecam:)
araksol
27 listopada 2017, 11:39dzięki ja znam puszkę
gilda1969
27 listopada 2017, 09:19A u nas dziś świeci przecudowne słońce:)) Miłego dzionka :))
araksol
27 listopada 2017, 09:38miłego dnia:)
Chlorellla
27 listopada 2017, 09:14Moja mama (obecnie 62 lata) wiele lat zmagała się z zaparciami, próbowała różnych diet i specyfików, a pomogło jej dopiero włączenie aktywności fizycznej - czy chcemy, czy nie, ruch wpływa bardzo pozytywnie na perystaltykę, a bierność powoduje, że jelita też stoją :) ja mam zespół jelita drażliwego i też czasem dopadają mnie zaparcia, wtedy pomaga mi nie błonnik, a coś tłustego, najlepiej smażenina ;) niekoniecznie zdrowo, ale od czasu do czasu tak się ratuję.
araksol
27 listopada 2017, 09:38ruch mam co prawda nie dużo ale jest...podpowiedziałaś mi, ze chyba mało tłuszczy
Alianna
27 listopada 2017, 08:29Czasem przyczyną zaparć jest zbyt mała ilość wody. Naprawdę dla odpowiedniej przemiany materii trzeba dużo pić ... Pozdrawiam
araksol
27 listopada 2017, 08:34piję dużo...:)