Update: nie taki poniedziałek straszny jak go malująchociaż w pracy sajgon i po powrocie padłam na twarz to jednak zebrałam się w sobie i poszłam na trening Po 5 miesiącach przerwy nie było tak źle, siła i jakość bardzo nie spadła, a po ćwieczeniach na Wolfie nie chciało mi się wymiotować jak za pierwszym razem i dałam radę wszystkie serie zrobić Brawo Ja!!!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Kamaratka
27 listopada 2017, 23:49brawo Ty!!!!! wiec jutro powtórka ??
Marteczka_85
28 listopada 2017, 09:05Mam dzis takie zakwasy, ze ledwo nogami ruszam... Planuje rozbijac je jutro :D