Nie wazne kiedy przychodzi , boli zawsze .
Tesciowe mam dwie i z dwoma mam kontakt , do bylej tesciowej jezdze i nocuje u niej jak trzeba . Nie naleze do mitu tesciowa synowa i mam nadzieje ze moja synowa i ziec tez kiedys tak o mnie powiedza ......staram sie jak moge aby kontak mmiedzy nami byl dobry . Nie przeszkadzam im zyc wlasnym zyciem .
Podziwiam moja tesciowa ,ktora wczoraj od nas odeszla . Malutka jak ja byla , grubiutka , biodra chore , nogi chore , parkinson ale nie grymaszaca . Z trzesacymi rekami marchewke obierala smiejac sie ze starosc jest do d....y .. Swoje obowiazki domowe do czerwca wykonywala z ajzcharmerem , mimo wszystko jak stala przy otwartej szafce w kuchni nie wiedzac co z niej chce wyciagnac , chwytajac sie za czolo ktore pocierala reka chcac sobie przypomnac po co ta szafke otworzyla tez sie smiala . Przyszedl czas ze usiadla na wozku , nigdy nie chciala na wozku siedziec i tu przyjela ta kolej rzeczy godzac sie z tym czego zmienic nie mogla ...nogi odmowily juz posluszenstwa . Dalej do nas sie smiala nigdy nie narzekajac czy tez krzywiac sie na swoj los. Bede ja zawsze taka usmiechniata pamietac , jest to pierwsza osoba mi bliska ,ktora tak potrafila sie zachowac w chorobie . Nikomu nie przeszkadzac , nie dokuczac i nie obarczac swym cierpieniem choc i tak w tych chwliach wszyscy cierpia . Jednyk nie zawsze trzeba slow przeciez oczy nie tylko widza ale tez potrafia nam duzo powiedziec .. Tydzien temu w srode stanowczym tonem powiedzila ze chce aby ja zawiezc na cmentarz do jej rodzicow . Pozegnala sie z nimi , wrocila do domu i kazala sie do lozka polozyc . Spala tak do wczoraj , choc wiem ze zawsze jak ktores z nas tam bylo wiedziala o tym i my wiedzielismy ze ona wie ze jestesmy z nia przez ten caly czas. Usnela na zawsze wczoraj .
Tez chce kiedys tak usnac na zawsze .
Niech jej ziemia lekka bedzie .
wiosna1956
18 listopada 2009, 14:19ale ja wiem jak to jest ,moja teściowa zmarla rok temu mając 86 lat i ja też tak myślę że moja synowa patrzyła jak ja opiekowałam się nią i jak byłyśmy blisko razem ze sobą -pozdrawiam serdecznie -
tomasia
18 listopada 2009, 12:22to bardzo smutne <br> przykro mi
stellabella
18 listopada 2009, 10:46pięknie napisałaś o swojej teściowej Sikoreczko......
iwka69
16 listopada 2009, 09:59Teściowa wycierpiała się przez całą chorobę,to dobrze,ze chociaż śmierć miała łatwą,Ze zasnęła spokojnie.Chyba przeczuwała,ze to jej ostatnie chwile.
gaja102
15 listopada 2009, 20:42współczucia Sikoreczko.Każdy dobry człowiek powinien tak umierać jak przyjdzie jego czas.
babola
15 listopada 2009, 19:50umieć tak żyć jak Twoja Teściowa.Nie każdemu to dane...pogodzić się z losem i nadal się uśmiechać...Wiem Asiu że ciężko będzie przyzwyczaić się do nieobecności takiej osoby...Ścickam
megi62
15 listopada 2009, 16:24z takim ciepłem piszesz o swojej, moja staruszeczka z parkinsonem powolutku gaśnie także ..................szkoda że dobrzy ludzie odchodzą........ Pozdrawiam i serdecznie współczuje .
Julianna27l
15 listopada 2009, 14:46z Ciebie człowiek..:)
basia1340
15 listopada 2009, 12:45Pięknie opisałaś, teściowa musiała być wspaniała kobietą, niech jej ziemia lekką będzie.
grazyna665
14 listopada 2009, 22:38co piszesz wyobarzam sobie że ty też jesteś dobrą teściową. Jak dobrze mieć dobrą i uśmiechniętą teściową. Wyrazy współczucia.
SEREMKA
14 listopada 2009, 20:44to piękne co masz-ciepłe wspomnienia.I to najważniejsze co możemy zrobić dla tych co odeszli,zachować ciepłe wspomnienia i radość z tego że los postawił na naszej drodze takie osoby.
anezob
14 listopada 2009, 16:46pięknie o teściowej napisałaś... w chwilach smutku z Twojego wpisu bije ciepło i miłość... Ona na pewno uśmiecha sie nadal gdzieś w lepszym zyciu, a Ty pięknie ją będziesz pamiętać.
joannab6
14 listopada 2009, 16:17śmierć..... wyrazy współczucia Asiu
Dana40
14 listopada 2009, 15:26Zostaną ci wspomnienia ...czule piszesz o teściowej, aż łzy mi stanęły...Też taka nienarzekająca chciałabym być i cicho spokojnie odejść...Niech jej ziemia lekką będzie ....
beacia41
14 listopada 2009, 15:14mocno, mocno przytulam bo nic więcej zrobić nie mogę.
patih
14 listopada 2009, 14:53przykro mi, ważne że żyje w waszych pięknych wspomnieniach
RadGor
14 listopada 2009, 14:50ale piękne to, co piszesz. Chciałabym, żeby wszyscy ludzie umieli z taką miłością mówić o swoich bliskich.