No i mam za sobą pierwszy tydzień odchudzania. Jakże przyjemny i happy endem :).Przez ten tydzień nie było wyrzeczeń, głodówek ani katuszy jedzeniowych. Przy normalnym trybie życia i jedzenia ubyło mnie 2 kg. Cowieczorna 15 min gimnastyka też pewnie swoje zrobiła. Zmiana przyzwyczajeń żywieniowych to dopiero początek mojej drogi. Szkoda że nie mam czasy na wypad na fitness.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.